As The Newseum Closes, Its Message Of Press Freedom Is More Urgent
Dzisiaj był ostatni dzień dla Newseum, szklanego, modernistycznego muzeum na Pennsylvania Avenue w Waszyngtonie, D.C. poświęconego historii i znaczeniu mediów informacyjnych i Pierwszej Poprawki.
Nie brakuje teorii, dlaczego muzeum nie mogło się udać. Freedom Forum, jego twórca i główny inwestor, stwierdził, że koszty operacyjne są nie do utrzymania.
Prawdopodobnie skala budynku była zbyt ambitna, ponieważ Freedom Forum wydało 600 milionów dolarów na projekt od momentu jego otwarcia.
Może to, że muzeum zostało otwarte w 2008 roku, w momencie Wielkiej Recesji, i nigdy tak naprawdę nie odzyskało swojej pozycji po utracie dobroczyńców w wyniku wstrząsów w przemyśle informacyjnym.
Albo może to była cena biletu. Przy prawie 25 dolarach za osobę dorosłą, Newseum musiało konkurować z darmowymi, jak w przypadku zerowych kosztów wstępu do tak wielu innych atrakcji stolicy. Jako metafora stanu biznesu gazetowego, jest to po prostu trochę zbyt oczywiste.
„Masz wielkie marzenia, a to, co znaleźliśmy, to ten budynek jest po prostu zbyt drogi, aby go obsługiwać i utrzymać go jako światowej klasy miejsce”, powiedział Gene Policinski, prezes i dyrektor operacyjny Freedom Forum Institute, w wywiadzie we wtorek.
Although the Newseum drawn almost 10 million guests during its run, there were not only expensive operating costs but the demands for a state-of-the-art museum of the future.
„So we probably would have needed to change this building a great much to take it into the era of augmented and virtual reality, the kind of experiences that people expect now, which run the gamut of museums to amusement parks,” Policinski added. „Chcielibyśmy podkreślić więcej opowiadania historii, niż byliśmy w stanie zrobić w tym budynku, więc myślę, że również patrzyliśmy na dużą inwestycję w budynku, jak również.”
To, co Newseum zrobiło dobrze, działało jako punkt centralny dla Waszyngtonu, miejsce niezliczonych paneli, przemówień, wielkich wydarzeń, a nawet premier filmowych, takich jak The Post. Jednym z jego większych wydarzeń była noc przed inauguracją Baracka Obamy w 2008 roku, kiedy to The Huffington Post zorganizowało imprezę, która przyciągnęła polityków, celebrytów, dziennikarzy i wszystkich związanych z nadchodzącą administracją.
Jako atrakcję turyści mogli zobaczyć spory kawałek muru berlińskiego i wieży strażniczej, czy fragment anteny z jednej z wież World Trade Center, albo ostatnio biurko Jona Stewarta z The Daily Show. Jedną z ciekawostek jest Datsun Dona Bollesa, reportera Arizona Republic, którego śmierć w 1976 roku w zamachu samochodowym wywołała śledztwo dziennikarzy w całym kraju.
Na lżejszej stronie były ściany toalet, które zawierały niefortunnie napisane nagłówki. Przykład: „Woman Found Dead in Trunk Kept to Herself, Neighbors Say.”
We wtorek, ostatniego dnia, zwiedzający wciąż czekali w kolejce do eksponatu, gdzie mogli udawać reportera. Inni tłoczyli się wokół ekspozycji poświęconej poległym dziennikarzom, tym, którzy zginęli wykonując swoją pracę. W pewnym momencie trzeba było trochę nawigować, aby przedostać się przez tłum, który chciał przejrzeć galerię pierwszych stron historycznych gazet, począwszy od 1400 roku.
Przez przypadek byłem w Newseum w dniu otwarcia, 11 kwietnia 2008 roku, i wszystko wskazywało na to, że przestrzeń jest dobrze prosperującym miejscem, z dużą liczbą dobroczyńców, aby to zadziałało, jadłodajnią Wolfgang Puck i cateringiem oraz wspaniałymi widokami na Kapitol. Wtedy-New York Mayor Michael Bloomberg zwiedził Bloomberg Internet, TV i Radio Gallery, która zawierała, między innymi, Edward R. Murrow’s World War II mundur i biurko z jego See It Now dni.
To powiedziawszy, grandiose charakter Newseum uderzył niektórych jako trochę zbyt self-important, rodzaj, który nags na wielu w branży w nieuniknionych momentach autorefleksji. Istnieje również medialna „klątwa nowej siedziby”, czyli kłopot, który zdaje się dotykać firmy takie jak Time Warner i Hearst, które przeniosły się do lśniącej, nowej przestrzeni biurowej.
To, co Newseum zrobiło naprawdę dobrze, chociaż, to wyjaśnienie znaczenia mediów informacyjnych i samej Pierwszej Poprawki dla ogółu społeczeństwa, zwłaszcza poprzez interaktywne wyświetlacze i teatry. Niektóre eksponaty mogły tylko zarysować powierzchnię problemów, ale przynajmniej przedstawiły dziennikarstwo i dziennikarzy jako niezbędne dla demokracji. Teraz jest to bardziej naglące niż wtedy, ponieważ wizerunek poplamionego atramentem nieszczęśnika został zdemonizowany do wizerunku fake news.
Kilka tygodni temu, na imprezie pożegnalnej dla Newseum, Policinski przypomniał tym, którzy opłakiwali jego upadek, że strata dotyczy struktury, a nie jej przesłania.
„Myślę, że ludzie próbowali nas zdefiniować jako budynek z wielką misją,” powiedział Policinski. „A ja powiedziałem: 'Właściwie to jesteśmy wspaniałą misją, po prostu zdarzyło nam się działać przez długi czas we wspaniałym budynku. The mission is the focus.”
As the museum artifacts go into storage or to other venues, the Freedom Forum Institute insists that its work will continue from new administrative offices up the street, with plans to continue its public and online programming of conferences, seminars and education. Organizacja szuka nowego (i mniej kosztownego) miejsca dla nowego Newseum, ale żadne miejsce nie zostało wybrane.
Jak strumień odwiedzających patrzył na jeden z codziennych pokazów pierwszych stron gazet z całego świata, Policinski powiedział, że doświadczenie jest „słodko-gorzkie.”Muzeum i budynek był wspaniałym miejscem do pracy, ale zawsze patrzył raczej na zewnątrz niż do wewnątrz, więc praca idzie dalej, nie bez wpływu, ale prawdopodobnie z większym wsparciem finansowym tylko dlatego, że fundacja może sobie na to pozwolić,” powiedział.
.