Znamy sterownik Ping G410 – ale jak wypada w porównaniu z G400 Max?
Nasze spotkanie Ping G410 driver vs. G400 Max odbyło się w Moor Allerton w Leeds. Uderzaliśmy oba sterowniki na polu golfowym i przy użyciu monitora startowego Flightscope w ich krytym studio.
Zdecydowałem się wystawić driver G410 przeciwko G400 Max, ponieważ jest to model, którego używałem na polu golfowym w 2018 roku.
Jest to driver, który kocham i wiem, że działa dobrze dla mnie – w mojej opinii jest to najlepszy driver, jaki Ping stworzył do tej pory.
Ping G410 driver vs. G400 Max: Pierwsze wrażenia
Jakim trudnym aktem do naśladowania będzie gama G400. Wygrywa ona liczenie kierowców na trasach całego świata i trafiła w ręce dziesiątków wolnych agentów.
Patrick Reed nie był zakontraktowany do używania G400 LST, z którym wygrał Masters. Ostatnio sukcesy odnieśli również Eddie Pepperell i Russell Knox.
Zakontraktowani gracze tacy jak Bubba Watson, Tony Finau, Cameron Champ, Louis Oosthuizen, Tyrrell Hatton i Lee Westwood wygrali z G400.
Więc czego możemy się spodziewać po modelach G410?
Mamy teraz G410 plus i draw-biased G410 SFT. Nie ma jeszcze modelu Ping G410 LST, ale podejrzewamy, że pojawi się on w późniejszym terminie.
To samo dotyczy modelu G410 Max. Musimy pamiętać, że G400 Max został wydany po oryginalnych modeli G400 więc nie było na półkach przez dwa lata jeszcze.
Więc G410 plus jest skutecznie zastąpić regularne G400.
Jedną rzeczą, aby zauważyć, że rozmiar G410 plus jest 455cc więc jest nieco większy niż 445cc G400 ale nieco mniejszy niż 460cc G400 Max.
Ale największym punktem rozmowy jest fakt, że Ping dodał możliwość regulacji w tylnej części G410 plus driver.
Powiedzieli mi, że zostało to dodane, ponieważ czuli, że po raz pierwszy można to uwzględnić bez poświęcania MOI, wybaczania lub prędkości piłki.
Ping G410 driver vs. G400 Max: Technologia
Ping twierdzi, że driver G410 będzie lepszy od swoich poprzedników dzięki czterem 'F’.
Jest szybszy, bardziej wybaczający, ma lepsze czucie i może być lepiej dopasowany.
Jest szybsza w powietrzu dzięki ulepszonej aerodynamice i bardziej wydajnym turbalatorom.
Byli w stanie przeciągnąć wagę aż do obwodu, aby utrzymać MOI (odporność na skręcanie) tak wysokie, jeśli nie wyższe, niż cokolwiek innego na rynku.
Kute czoło oferuje fantastyczne wyczucie, ale przy ogólnym projektowaniu tego sterownika zwrócono baczną uwagę na akustykę, aby uzyskać odpowiednie brzmienie.
Więc możliwość regulacji przychodzi w postaci 16-gramowej wagi wolframowej – 8% całkowitej wagi główki.
Raczej niż na podeszwie, waga ta jest na zewnętrznym obwodzie, aby utrzymać CG nisko i z tyłu dla wybaczania i optymalnego startu.
I jest to stała waga, która może być umieszczona w trzech pozycjach – draw, fade neutral – zamiast wagi przesuwnej.
Ping mówi, że przesuwanie wagi oferuje 10 jardów draw lub fade.
G410 SFT ma stały ciężar w pięcie, aby pomóc graczom, którzy zmagają się z slice.
Better fitting jest również możliwe dzięki loft sleeve, który ma osiem pozycji z +/- 1,5˚.
G410 jest dostępny w 9˚, 10,5˚ i 12˚ głowy.
Oh, i nie zapominajmy o pokrowcu na głowę, który jest o 20% cięższy, aby upewnić się, że nie zwieje na wietrze.
Ping naprawdę myśli o wszystkim, jeśli chodzi o ulepszanie swoich produktów.
Tak wygląda technologia, ale jak G410 wypada w porównaniu z G400 Max? Dowiedz się na następnej stronie…