Zabójca Sierry LaMar przerywa milczenie w rzadkim liście więziennym
MORGAN HILL, Kalifornia. (KRON) – Odkąd został skazany za porwanie i morderstwo Sierry LaMar w Morgan Hill w 2012 roku, Antolin Garcia-Torres milczał – aż do teraz.
Reporterka KRON4 Amy Larson wysłała list do więzienia stanowego Corcoran we wschodniej części Środkowej Kalifornii, gdzie Garcia-Torres – obecnie 29-latek – odsiaduje wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Odpisał niedawno.
Pomimo, że wcześniej otrzymywał listy od innych mediów, po raz pierwszy zdecydował się odpowiedzieć reporterowi.
Larson zadała w swoim liście cztery pytania, ale Garcia-Torres odpowiedział tylko na jedno.
Pytanie brzmiało: „Czy nadal utrzymuje pan swoją niewinność?”
Odpowiedział: „Tak Amy trzymam się mocno mojej niewinności”.
Nie podał żadnych powodów, dla których inni powinni wierzyć, że jest niewinny.
Garcia-Torres odmówił również rozmowy na temat morderstwa LaMara.
„Nie zamierzam rozmawiać o sprawie”, napisał.
Największą tajemnicą pozostaje to, że ciało 15-letniej dziewczyny z Morgan Hill nigdy nie zostało odnalezione.
LaMar zniknęła 16 marca 2012 roku w drodze do szkoły.
Prokurator David Boyd powiedział, że to co się stało tamtego dnia było „najgorszym koszmarem rodzica.”
Jej DNA zostało znalezione na wewnętrznej klamce drzwi i bagażniku Volkswagena Jetta należącego do Garcii-Torresa. Kamery bezpieczeństwa zarejestrowały Jetta opuszczającego jego dom w Maple Leaf RV Park zaledwie 15 minut przed tym, jak LaMar opuściłaby swój dom, aby pójść na przystanek szkolnego autobusu.
Jej telefon komórkowy i torebka zostały znalezione na poboczu drogi w pobliżu przystanku autobusowego. Garcia-Torres mieszkał osiem mil od przystanku autobusowego LaMar.
Garcia-Torres dał alibi policji i swojej matce. Powiedział, że poszedł na ryby rano 16 marca 2012 roku, kiedy LaMar zaginął.
Rozpoczęto masowe poszukiwania. Biuro Szeryfa Hrabstwa Santa Clara wykorzystało zespoły nurków do przeszukania kilku jezior i zbiorników wodnych wokół Morgan Hill, ale nie wykryło żadnych śladów jej ciała.
Setki ochotników zgłosiły się do pomocy w odnalezieniu LaMar. Gdy tygodnie przeciągały się w miesiące, nadzieja na odnalezienie jej żywej zaczęła słabnąć.
Śledczy prowadzili 24-godzinny nadzór nad Garcią-Torresem, aż w końcu aresztowali go 21 maja 2012 roku w sklepie Safeway, w którym pracował. Nie przyznał się do winy, a jego proces rozpoczął się w styczniu 2017 roku.
Prokuratorzy przedstawili wystarczająco dużo dowodów, aby przekonać ławę przysięgłych do wydania werdyktu o winie z mniej niż dwoma dniami obrad.
List Garcii-Torresa do KRON4 skupiał się również na jego braku zaufania do reporterów.
„Nie mam zaufania do wiadomości. Jest wiele wybiórczych raportów, które malują obraz nie zawsze prawdziwy. Ja też wierzę, że każdy człowiek ma prawo do tego, aby jego głos został usłyszany. Ale niestety te dni już dawno minęły”, napisał.
„Co do Twoich pytań. Niektóre z nich, jeśli na nie odpowiem, mogą nie spodobać się innym. Nie chcę zaczynać gównoburzy z innymi. Zamierzam po prostu odsiedzieć swoje” – napisał Garcia-Torres.
Powiedział, że jednym z powodów, dla których odpowiedział na list Larson było to, że napisała go ręcznie.
„Nawet jeśli twoje pismo mnie rozśmieszyło, to jest to więcej niż inni ludzie zrobili”, napisał.
Pytaniami, które pozostawił bez odpowiedzi były: „Jak wyglądało dla Ciebie życie w więzieniu od czasu skazania? Twoje siostry bardzo Cię wspierały, czy jest jakaś inna rodzina lub przyjaciele, którzy Cię odwiedzają? Jeśli kiedykolwiek miałbyś szansę na wolność, co byś zrobił ze swoim życiem?”
.