W miastach Indii'żyje się na ulicach – jak koronawirus to zmienił

cze 27, 2021
admin

Indyjska blokada koronawirusowa 1,3 miliarda ludzi jest bezprecedensowa pod względem wielkości i zakresu, szczególnie w kraju, w którym ulice miast są tak zatłoczone życiem we wszystkich jego przejawach. Po początkowym trzytygodniowym zamknięciu, premier Indii, Narendra Modi, ogłosił, że blokada zostanie przedłużona do 3 maja.

Dane dotyczące mobilności od Google opublikowane 11 kwietnia pokazały, że w porównaniu do linii bazowej, nastąpił spadek o 52% w wizytach w parkach, placach i ogrodach publicznych w Indiach oraz spadek o 69% w wizytach w węzłach transportu publicznego, takich jak dworce autobusowe i kolejowe.

Oszałamiające obrazy opuszczonych zabytków i miejsc publicznych w Indiach są codziennie umieszczane w mediach społecznościowych.

W międzyczasie trwają debaty na temat różnych ekonomicznych, społecznych i środowiskowych skutków blokady.

Jako architekt i urbanista, który interesuje się codziennym życiem w miastach, zastanawiałem się nad istotną rolą przestrzeni publicznych i ich związkiem z codziennym życiem ludzi w Indiach.

Codzienne interakcje

W Bombaju jest zaledwie 1,28 metra kwadratowego przestrzeni publicznej na osobę, w porównaniu do 31,68 metrów kwadratowych w Londynie lub 26,4 metrów kwadratowych w Nowym Jorku. W tym kontekście, przestrzenie publiczne w Indiach, takie jak stacje kolejowe, przystanki autobusowe czy lokalne parki, pełnią wiele funkcji. Często zawierają one nieformalne targowiska, przestrzeń dla spontanicznych spotkań społecznych lub interakcji i działają jako matryca, w której może toczyć się codzienne życie.

Te przestrzenie publiczne są często hałaśliwe, zatłoczone, żywe i pełne życia. Dla odwiedzającego mogą wydawać się chaotyczne, ale dla miejscowych wykazują głęboko zakorzeniony porządek, ugruntowany w społeczno-kulturowym mileu. Zakupy lub po prostu przeglądanie lokalnych rynków jest integralną częścią codziennego życia dla większości Hindusów. Poruszanie się po zatłoczonym targowisku jest spontanicznym aktem, codziennym rytuałem.

Te zwykłe codzienne przestrzenie publiczne ułatwiają interakcje społeczne i przynoszą korzyści ekonomiczne i społeczne, szczególnie dla biedniejszych grup społecznych, które często żyją w ciasnych mieszkaniach.

Architekt David Sim mówi o koncepcji „miękkiego miasta”, w którym doświadczenie życia miejskiego dostosowuje się do zmieniających się potrzeb ludzi. W Indiach, to właśnie te miękkie przestrzenie publiczne sprawiają, że miasta stają się bardziej przyjazne do życia. Niestety, znaczenie tych przestrzeni często schodzi na dalszy plan w planowaniu i rozwoju miasta. Na przykład, szeroko dyskutowana misja Smart Cities rządu indyjskiego, której celem jest stworzenie 100 futurystycznych miast do 2022 roku, w dużej mierze skupiła się na wydajnej energii, mobilności i zarządzaniu odpadami, pomijając doświadczenie miejskich przestrzeni publicznych.

Grobowiec Safdarjung w New Delhi leży pusty pod koniec marca. Rajat Gupta/EPA

Urban rhythms

Podczas gdy słynne zabytki Indii pozostają opustoszałe w czasie blokady, ludzie nadal poruszają się w przestrzeni publicznej, by robić zakupy u ulicznych sprzedawców i w sklepach na rogu.

Były przypadki przekroczenia wytycznych dotyczących dystansu społecznego na ruchliwych rynkach kraju. Zamiast postrzegać te przekroczenia jako wynikające z braku świadomości lub celowego łamania zasad, są one w dużej mierze spontanicznym wynikiem istniejących społecznych wzorców zachowań. Na tych rynkach ludzie często spędzają czas na rozmowach z rodziną, przyjaciółmi, a nawet angażują nieznajomych w swobodne dyskusje o polityce, filmach czy sporcie.

Sposób w jaki obywatele zachowują się i wchodzą w interakcje w przestrzeni publicznej pomaga stworzyć poczucie znajomości i przynależności w miastach i odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu jakości życia ludzi.

Podczas kryzysu związanego z koronawirusem ludzie doświadczają nowych rodzajów fizycznych interakcji, takich jak czekanie w kilkumetrowych kolejkach podczas zakupów, jednak nagłe i niespodziewane przerwanie innych zajęć na świeżym powietrzu sprawia, że jest to dobry moment, aby zastanowić się nad znaczeniem prozaicznych, ale wielowarstwowych przestrzeni w indyjskich miastach.

Po zniesieniu blokady możliwe jest, że długie zakłócenie może wywołać więcej entuzjazmu i uznania dla tych przestrzeni. A ludzie – w tym indyjscy urbaniści – powinni poświęcić chwilę, by docenić codzienny rytm miejskiego życia i sposób, w jaki dobrze zaprojektowane przestrzenie publiczne mogą pozwolić na tak potrzebną powolność pośród zgiełku.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.