This is What a Male Feminist Is: Definition, Examples and More
W walce o równość płci wiele się dziś dzieje. Feminizm jest na swojej…czwartej fali? Piątej? A feminizm intersekcjonalny pozwala usłyszeć więcej różnorodnych doświadczeń kobiecości, poszerzając nasze rozumienie tego, jak naprawdę powinna wyglądać równość.
Ale co z męskim feministą, jak on wygląda? I czy ta mityczna bestia w ogóle istnieje, czy jest wilkiem w feministycznej koszulce?
Czym jest męski feminista?
W teorii, męski feminista jest prawdziwym sprzymierzeńcem sprawy, orędownikiem równości płci, mężczyzną przebudzonym do potrzeby walki.
Jednakże jest to problematyczna etykieta dla mężczyzny. Jest w niej coś swędzącego, drażniącego w sposób, w jaki drażni „pani doktor”. Dlaczego musisz modyfikować tę etykietę?
Odróżnianie płci wydaje się podejrzane, jakby zaprzeczało rzeczywistej definicji feministki, która jest kimś, kto wierzy w równość płci. Dlaczego czujesz potrzebę bycia „męską” feministką, skoro twoja płeć nie ma nic wspólnego z tą etykietką?
Problem z „męską” feministką.
Toksyczna męskość polega na ustanowieniu dominacji, mężczyzny nad kobietą, podważając wszelkie pojęcie równości. A problem z toksycznymi pojęciami, czy ludźmi, jest taki, że są podstępni. Dostosowują się. Użyją twoich słów przeciwko tobie. Etykietka „męskiej” feministki może ukrywać właśnie taką kreaturę. „The Body Is Not An Apology” ma doskonały artykuł na temat niebezpieczeństw męskiej feministki i toksyczności.
5 Signs of Toxic Male Feminism
He doesn’t ask questions.
Mężczyzna naprawdę zainteresowany byciem poinformowanym o jakiejś sprawie pokaże to. Toksyczny męski feminista już zakłada, że zna odpowiedzi (i prawdopodobnie lepiej niż ty, kochanie).
Nie słucha.
Jeśli złapiesz jakąkolwiek nutę przewracania oczami, kiedy wyjaśniasz dlaczego coś jest ważne, lub obraźliwe, wtedy facet nie jest naprawdę na pokładzie.
Nie uczy się.
Mężczyzna, który chce wiedzieć, co jest dla ciebie ważne, będzie zwracał uwagę. Nie będzie wywierał własnych wartości ani próbował cię kontrolować w jakikolwiek sposób.
On się nie zmienia.
Bycie feministką (hej, bycie człowiekiem) jest procesem, takim, który obejmuje naukę i rozwój. Jeśli zwracasz mężczyźnie na coś uwagę, a on cię nie słucha, jeśli nie podejmuje wysiłku, by się zmienić, to znaczy, że tak naprawdę nie czuje, że tego potrzebuje.
Nie stara się.
Feministyczny mężczyzna nie jest doskonały. Ty też nie jesteś. Ale się starasz, prawda? Mężczyzna feminista nie jest. On nie jest zainteresowany zmianą. Włoży tylko tyle pracy, żeby zdać, żeby brzmieć i wyglądać dobrze, ale tu chodzi o pozory, a nie o przekonania.
Tak wygląda feministka.
Feminizm nie polega na tym, że dziewczyny kontra chłopcy, my kontra oni. Wszyscy jesteśmy w tym razem. Prawdziwy sojusznik dostrzeże potrzebę, abym opowiadała się za równością płci tak samo głośno, jak kobiety. Feministyczny mężczyzna pozwoli swoim dziewczynkom bawić się ciężarówkami, a chłopcom malować paznokcie – ich wybór. I da im znać, że żaden z wyborów nie jest „lepszy” od drugiego.
Sławni feministyczni mężczyźni
Frederick Douglass
An abolicjonista i sojusznik praw kobiet, Douglass wierzył, że kobiety powinny mieć głos w sprawach, które ich dotyczą. Było to radykalne stanowisko, w czasach, gdy „prawa kobiet” były frazą, z której raczej się śmiano, niż której słuchano. The Atlantic ma świetny artykuł na temat męskiego feminizmu i zawiera ten cytat z Douglassa: „Wierzę, że żaden mężczyzna…nie może wyrazić krzywd i przedstawić żądań kobiet z taką umiejętnością i skutkiem, z taką mocą i autorytetem jak sama kobieta.”
Alan Alda
Alda nazywa siebie feministą od dziesięcioleci i jest bardzo publiczny w swojej opinii, że każdy powinien używać tego terminu, niezależnie od płci. Jest również zwolennikiem bezpośrednich działań przeciwko seksizmowi i jego eliminacji na wszystkich frontach. Global Citizen ma kolejną świetną listę feministycznych mężczyzn i cytuje Aldę: „Myślę, że mizoginizm jest jak choroba, którą trzeba leczyć. I jeśli mogliśmy wyplenić polio, nie widzę powodu, dla którego nie moglibyśmy wyplenić mizoginii.”
Mark Ruffalo
Ruffalo jest głośnym zwolennikiem pro-choice, nakłaniającym innych do podjęcia działań. Często wypowiada się na ten temat. Huffpost.com zamieścił kolejną inspirującą listę mężczyzn, którzy stają w obronie praw kobiet i równości płci, cytując Ruffalo, który wzywa innych do „…odnalezienia swojego głosu i dania znać, że opowiadasz się za prawem do aborcji i godnością kobiety do bycia panem swojego życia i ciała.”
Upadek męskiej feministki i wzrost feministycznych mężczyzn
Mężczyzna, który podkreśla swoją męskość przed sojuszem z kobiecością nie jest sojusznikiem, którego feminizm potrzebuje. Decyzja, by nazywać się feministką, nie dotyczy wcale twojej płci. Chodzi o twoją wiarę w równość.
Są na świecie mężczyźni, którzy z dumą sprzymierzają się ze sprawą feministyczną i uznają, że nie stoi to w sprzeczności z ich męską tożsamością. Taki mężczyzna jest sojusznikiem. Ten mężczyzna nie zawaha się nazwać siebie feministą. Kropka.
Heather Adams jest autorką opowiadań mieszkającą w małym domu na kółkach. Więcej jej prac znajdziesz na jej blogach: story notes, thick description & the great misc. Śledź ją na Instagramie @art.life.story.
.