The Top 25 Flows in Rap

maj 21, 2021
admin

Flow jest często dyskutowanym tematem w hip-hopie i jednym z najbardziej subiektywnych. Rozszerzenie epok w rapie oznacza, że głowy z różnych okresów czasu mają specyficzne gusta i preferencje, które mogą się bardzo różnić, od uproszczonych schematów rymów z lat 80. do chaosu Soundcloud w dzisiejszych czasach. Jest to eklektyczna część gatunku, zależna od głosu rapera, jego percepcji rytmu i umiejętności dostosowania się do bitów. To powiedziawszy, najlepsi raperzy wszech czasów wszyscy mieli transcendentalną zdolność do przepływu z niezwykłą łatwością. Ale nawet jeśli GOATs byli top-tier w tym względzie, nie oznacza to, że ich flow było tak charakterystyczne lub tak legendarne jak innych „mniej” raperów. To oznacza, że nie ma Jaya, nie ma Em’a, nie ma Kendricka. Może jestem heretykiem, ale ich wielkość nie leży w tym obszarze dla mnie, przynajmniej w porównaniu z tymi innymi postaciami. Alas, z tą listą zapraszam do szalonej soli, bo jeśli jest jedna rzecz, o którą ludzie uwielbiają się kłócić, to jest nią hip-hop. Jeśli twojego fave’a nie ma na liście, nie przejmuj się, jestem tylko słowami na ekranie i nie mają one znaczenia.

(Również, zastrzegam sobie prawo do włączenia zarówno jednostek jak i grup, ponieważ dodanie więcej niż 1 rapera z grup byłoby clusterfuck, ale niektóre z tych czarnuchów lubię za bardzo.)

25. 50 Cent

Wybitny fajny raper z Nowego Jorku lat 2000, przynajmniej po tym jak Jay postanowił zostać bardziej figurantem niż faktycznym muzykiem. „In Da Club”, „Candy Shop” i „P.I.M.P” to tylko niektóre z wielu klasycznych przykładów, w których produkuje kiwanie głową i starannie przygotowaną postawę, która gorąco zaprasza do stylu życia G-Unit. Curtis Jackson może być teraz bardziej znany z beefingu z Money Mayweather, ale koleś zdecydowanie mógł płynąć z najlepszymi z nich.

24. Bone Thugs-N-Harmony

Jako Clevelander, który przeprowadził się tutaj w 2006 roku, trudno jest zebrać zakres tego, jak kochana i chwalona była ta grupa. Pomimo bycia z rzekomo niefajnego miasta, udało im się zdobyć platynę 3 razy i 4x platynę dwa razy, a także wygrać AMA i Grammy. Bone Thugs polegali na swoich melodyjnych i gospelowych wokalach, aby stworzyć gangsta rap niepodobny do niczego innego z połowy lat 90-tych. Żaden pojedynczy flow i sposób przekazu nie zdominował grupy, zamiast tego, cała piątka konsekwentnie wprowadzała nowe i ekscytujące sposoby harmonizowania i infleksji. Migos, Drake i Lil Uzi Vert wiele im zawdzięczają, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy.

23. Scarface

Kolejna ikona, która niosła miasto na plecach (wraz z UGK), legenda Houston wprowadziła groźbę do rapu w sposób, jakiego wcześniej nie widziano. The Geto Boys byli świetnymi raperami, ale to Scarface naprawdę przejął pałeczkę jako główny strateg i postać grupy, a jego rapowanie to udowodniło. Jego agresja została złagodzona z najlepszych mizoginii, przemocy i wszystko złośliwości można znaleźć, przełączanie z samoświadomości do bezlitosnego w milisekundę. Przepływy jak Geto Boys „były creme de la creme, ale Scarface’s był w klasie własnej.

22. Lauryn Hill

W pewnym sensie myślę, że legenda Lauryn Hill ją przerosła. Nie dlatego, że nie jest wielką rapową gwiazdą (jest), ale ponieważ odeszła w niepamięć, mitologia rozrasta się w sposób, który jest częściowo nieuzasadniony. Mimo to, jej praca z The Fugees i The Miseducation bez wątpienia daje jej miejsce na tym miejscu. Raperka-poetka, w pełni objęła wpływ neo-soulowego ruchu na rap w tamtym czasie, a groove w jej flow jest tak unikalnym atrybutem, jaki można mieć w rapie. Teraz, jeśli tylko przestałaby być dupkiem dla wszystkich wokół niej.

21. Kanye West

Ah, Kanye. Gdyby tylko jego serce było jeszcze w rymowaniu. Niemniej jednak, koleś potrafi spitować. W ostatniej dekadzie był krytykowany za swój brak liryzmu, ale nie popełnijcie błędu, on wciąż wygłasza teksty, jakby to było South Side w 04′. Siłą Kanye zawsze była jego enuncjacja i czysta wartość rozrywkowa, jeśli chodzi o rapowanie. Może nie jest najbardziej zręczny lirycznie, ale od tego ma Twistę, prawda? Możemy mieć tylko nadzieję, że Yeezy wkrótce dostrzeże światło i wyda album, który będzie płynął jak dawniej, z jego poglądami na dawne czasy.

20. Big Daddy Kane

Prawdopodobnie najbardziej bezczelny raper wszech czasów. Był siłą natury, wyzywając cię, byś dorównał mu w grze, a potem śmiejąc się, gdy ci się to nie udawało. Nie mógł utrzymać swojego wczesnego sukcesu i jak na ironię, został pokonany przez przemysł, a nie konkurentów. Najbardziej znany wpływ na rapowanie Eminema, aczkolwiek o wiele bardziej charyzmatyczny niż Marshall Mathers. „Ain’t No Half-Steppin” i towarzyszący mu teledysk doskonale analogizuje go jako Mike’a Tysona lub Evandera Holyfielda swojej ery.

19. Freddie Gibbs

Najlepszy muzyk z Gary w stanie Indiana, który nie nazywa się Jackson. Freddie jest jedyny w swoim rodzaju w czasach, gdy prezentacja i siła przebicia są najważniejsze dla sukcesu. Przez lata doskonalił swoje rzemiosło i dojrzewał jak szlachetne wino, udowadniając, że rap to nie tylko gra dla młodych ludzi. Jego pracowity flow jest odzwierciedleniem jego rodzinnego miasta, ale z domieszką południowego komfortu. Prawdziwy oryginał, który płynie bez wysiłku i po mistrzowsku. Kiedy wyjdzie „Bandana”?

18. De La Soul

Zabawa, zabawa, zabawa. Przed De La, hip-hop był zabawny, ale nigdy nie był do końca zabawny. To wszystko zmieniło się dzięki „3 Feet High and Rising”. Skoczne, radosne i szczęśliwe trio zapraszało na swoją muzyczną imprezę, jednocześnie dając do zrozumienia, że są mądrzejsi od ciebie. Późniejszy materiał pokazał, że nie byli tylko żartownisiami, ale introspekcyjni i zmęczeni światem, a ich flow dojrzało w zgodzie z tym rozwojem.

17. Slick Rick

Jeden z największych komików rapu i najlepszy brytyjski raper (sorry grime). Slick Rick był mistrzem w opowiadaniu historii, z piosenkami, które idą ciężko z powodu jego zaraźliwego i unikalnego stylu. Z łatwością zmieniał swój głos i zwracał uwagę na szczegóły, aby naprawdę wciągnąć słuchacza w swoją atmosferę. Człowiek ten zoptymalizował użycie kadencji, kiedy większość MCs zastanawiała się, jak włączyć różne schematy rymowania do swojej pracy. Slick Rick istnieje, gdyby królowa miała rapera zamiast błazna.

16. Young Thug

Gdyby rapowi puryści mieli swoją drogę, nic by się nie zmieniło i wszyscy nadal rymowalibyśmy jak Sugarhill Gang. Na szczęście dla nas, Young Thug to muzyczny rewolucjonista – partyzant. Thugger rapuje opętany, płynąc z mocą voodoo i dawno zapomnianych afrykańskich seansów drogą do Strefy 3. Young Thug jest jak gdybyś wziął „Umbrella” i zrobił z niego całą rapową osobowość, tylko o wiele bardziej dope niż kiedykolwiek sobie wyobrażałeś. Może być spieszący się, zrelaksowany, agresywny, wyluzowany i wszystko inne pod słońcem. Thug jest rapowym kameleonem i niech Bóg go za to błogosławi.

15. Chuck D

Dudniący głos czarnego oporu z Long Island, Chuck D przeniósł cały gatunek w sferę jednoznacznie polityczną dzięki swojej silnej obecności i afrocentryzmowi. Jest on niemalże jak osobowość radiowa, dostarczając wezwań do władzy i mobilizując publiczność poprzez demaskowanie amerykańskiej opresji i dominującej hegemonii. Pomimo wojowniczego wizerunku, jego flow był zręczny i wydawał się być bardziej pod wpływem Jamesa Browna niż jakichkolwiek współczesnych lub przeszłych raperów. Public Enemy grupa mogłaby być wyżej biorąc pod uwagę ekscentryczny bombast Flava, ale on nie rapował wystarczająco dużo, aby uzasadnić wzmiankę.

14. A$AP Rocky

Będąc szczerym, nie jestem aż tak wielkim fanem Rocky’ego. Jest charyzmatyczną osobowością i ma dobre kawałki, na pewno. Ale nie ma takiej siły przebicia, jak niektórzy inni z tej listy. To, co jednak posiada, to niezrównane flow na miarę współczesnych czasów. Rocky jest gładki jak masełko, charakterystyczny i niesie w sobie porywczość w swojej primadonnowej zarozumiałości. Nawet jeśli uważasz, że ten człowiek nie jest naprawdę tak dobrym raperem, nie możesz zaprzeczyć, że jego flow jest wyśmienite.

13. Project Pat

Kultowy bohater kultowego bohatera. Pat jest ucieleśnieniem kultury Memphis, łącząc nieodłączne niebezpieczeństwo zniszczonej miejskości z klubową mentalnością, która utrzymuje gówno w obliczu nieodłącznej ponurości. Jego charakterystyczny flow na tle blaszanych hi-hatów potrafi dopasować się do każdego bitu i jest pewien komfort w tym, że wiemy jak elegancko będzie rapował. Regionalna legenda na obszarze, gdzie jest ich wiele, Project Pat reprezentuje proksymalny wpływ hip-hopu, który nigdy nie zniknie, nawet w hiper-połączonym wieku.

12. Missy Elliott

Missy Elliott jest supernową charyzmy, a jej flow tylko pogłębia ten fakt. To dla niej naturalny hajs, a „Work It” i „Get Ur Freak On” to tylko kilka przykładów na to, jak bezbłędnie tworzy funkową energię, która nie ma sobie równych u żadnego innego rapera. W przeciwieństwie do podobnych MC o porównywalnym magnetyzmie, Missy jest zaraźliwa i nie onieśmielająca w swojej obecności, co zapewniło jej dużą publiczność mainstreamową i niespotykaną w tamtych czasach rangę raperki. Nie wiem, jak ktoś tak udany jak Missy może być niedoceniany, ale ona zdecydowanie jest.

11. Pusha-T

Odkąd Malice opuścił Clipse dla zbawienia, Terrence Lavarr Thornton nie przestał dążyć do bycia najlepszym raperem na planecie. Od getta do getta do G.O.O.D. Music, jest on całkowicie pracowitym raperem, którego bezsensowne podejście do opisywania pchania narkotyków jest równie niepokojące, co porywające. Dealing jest tym, kim jest, płynie w jego żyłach i przychodzi mu tak naturalnie jak oddychanie. Nie obchodzi go, czy z nim zadzierasz, ale jeśli wiesz, to wiesz.

10. Ghostface Killah

Ghostface jest prawdopodobnie najbardziej nowojorską żyjącą osobą. Warczy i gryzie podczas rapowania, szydzi z mniejszych istot i sprawia, że błagasz o litość, stylizując się na parę Timbsów w tym samym czasie. Wyróżnia się spośród reszty Wu-Tangów swoim nienagannym flow i choć można się spierać o to, kto jest najlepszym raperem Klanu, nikt nie przebije wysublimowanego akcentu Ghostface’a uzupełnionego o starych Włochów i Żydów, którzy wyemigrowali do Nowego Amsterdamu. Człowiek z żelaza rapu, dziesiątkuje challengerów od 25 lat i pewnie mógłby jeszcze 25.

9. Three 6 Mafia

Jeśli Project Pat jest bohaterem rodzinnego miasta, który nigdy nie zdobył krajowego reflektora, to Three 6 jest nieprawdopodobnym przełomem, który w jakiś sposób przyniósł trójkowy flow i crunk do Oskarów i nie tylko. DJ Paul, Juicy J, Gangsta Boo, Koopsta Knicca, Crunchy Black, Lord Infamous i pewnie z 15 innych osób, które można by wymienić – wszyscy oni na nowo zdefiniowali południowy hip-hop i uczynili z niego miejsce, w którym gotyckie motywy i fantazje mogą poruszać się bez przeszkód. Od ostrych, ale zabawnych ciosów po złowieszcze i demoniczne ody do siódmego pierścienia piekła, flow każdego z członków zapewnia unikalne, ikoniczne doświadczenie rapu Memphis.

8. 2pac

Zniosę gniew tysiąca komentatorów YouTube, aby umieścić Paca na solidnej ósemce. I żeby być sprawiedliwym, nie uważam, że jego flow było jego największą siłą. Ale to wciąż jest Tupac Shakur, więc rekwizyty muszą być przyznane. Bez względu na to, czy uważasz, że Tupac był drugim przyjściem Jezusa, czy też był naprawdę przereklamowany z powodu swojej przedwczesnej śmierci, Comptonite miał zapierające dech w piersiach flow i kadencje. Wyróżniał się na Death Row tym, jak wyrafinowane i melodyjne potrafiło być jego rymowanie i jest w nim autentyczność, która wciąż prześwituje w 2019 roku. Nawet jeśli Pac jest odbiorcą niektórych z najgorszych możliwych dyskursów rapowych, nie można zaprzeczyć, że jest jednym z królów przepływu.

7. Lil Wayne

Weezy jest po prostu cudem technicznym, nie ma innego sposobu, aby to obejść. Jego długowieczność jest jeszcze bardziej imponująca przez to, jak tego dokonał – od bycia idolem nastolatek z Hot Boys, przez bodying raperów na ich własnych piosenkach, po zbudowanie imperium z YMCMB. Jego całkowita pogarda dla jakiejkolwiek tradycji czy regulacji w rapowaniu ujawnia się nieustannie w takich hitach jak „A Milli”, „6 Foot 7 Foot” czy „Tha Mobb”. Wayne jest całkiem możliwe, że największym solowym raperem z Południa w historii i mikrokosmosem tego, jak hustle może napędzić zwykłego Joe w supergwiazdę.

6. MF DOOM

Nazywajcie go mushmouthed, verbose, corny, cokolwiek. DOOM jest sawantem, jeśli chodzi o flow, i nigdy nie plącze się pod nogami, ani nie jest pozbawiony opcji w nadawaniu świetnego rytmu. Doprowadził do perfekcji styl backpack i udowodnił, że substancja może łączyć się ze stylem bez żadnych tarć. Daniel Dumile trzyma się na uboczu, ponieważ jego rapowanie jest wszystkim, czego potrzebuje, aby pozostać istotnym. Jest oszałamiający, niepodważalny, a przede wszystkim ponadczasowy.

5. Nas

Syn marnotrawny hip-hopu. Nasty Nas ma na koncie jeden absolutny klasyk i kilka innych średnio-dobrych płyt, ale Illmatic jest tak kurewsko doskonały, że nie ma to nawet znaczenia. To oszałamiający kawałek patosu, cierpienia i konsekwentnej jakości, która nigdy nie odpuszcza. Rapowanie Nas’a zawsze ma szansę być gwiazdą, i czy to jadąc pociągiem L, czy ułatwiając zabójstwo, zawsze nieskazitelnie panuje nad swoim oddechem, tonacją i tym, jak odnosi się do publiczności. Gdyby Nas nigdy więcej nie rapował ani jednego słowa, zasłużyłby na to miejsce.

4. The Notorious B.I.G.

Zastępując Tupaca jako id dla jego superego, Biggie jest niezrównany w rapie ze względu na swoją obecność, kaliber umiejętności i zdolność do naginania bitów do swojej woli. Jego głos płynie jak melasa, ale to działa niesamowicie z dźwiękiem Bad Boy, a on zawsze trzymał to szalenie czyste w porównaniu do jego bardziej ratchet rówieśników. Nie popełnijcie jednak błędu, koleś który powiedział „When I die, fuck it, I wanna go to hell” był naprawdę o tym życiu. Połączył uliczną mentalność z wystawnym etosem, który przyniósł Diddy, stojąc w rapowym panteonie osobowości, nie niepokojony przez zwykłych śmiertelników.

3. Rakim

„Thinkin’ of a master plan”. To niepozorne intro, wygłoszone bez brawury i werwy. Ale rozpoczyna jedną z największych rapowych piosenek wszech czasów i zmianę warty, jeśli chodzi o rapowanie jako sztukę. Przed Rakimem, flow, ton, schematy rymów i wszystkie inne dobre rzeczy nie były nawet uważane za istotne dla talentu rapera. Rakim, jednakże, wysadził pieprzone drzwi swoim stylem. Powołując się na Coltrane’a jako inspirację, jego rapsy były wszechstronne, wyważone, niosły ciężar i klasę. Miał w sobie opanowanie, które do dziś jest całkowicie nowoczesne. Trzeba przyznać Ericowi B., że był świetnym DJ-em i pomocnikiem, ale bez Rakima, techniczne innowacje lat 90-tych nie byłyby możliwe. Nie ma świata, w którym nie jest on jednym z najlepszych MC wszech czasów, a jego flow jest główną częścią tego faktu.

2. Outkast

To prawie niesprawiedliwe nie rozdzielać Outkast, biorąc pod uwagę, że zarówno Andre jak i Big Boi są absurdalnie dobrymi raperami, ale są tak spleceni jako grupa, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest traktowanie ich jako jednego podmiotu. ATLiens tak dobrze opisał tych dwóch, bo oni naprawdę nie byli z tej ziemi. Tak dobra muzyka musiała pochodzić z innej galaktyki, a biorąc pod uwagę, że 3K jest naturalnym muzycznym potomkiem Prince’a, jest to całkiem prawdopodobne. Ale kiedy Andre stawał się zbyt kosmiczny, Antwuan Patton był tam, aby przywiązać go do Ziemi i zapewnić je ne sais quoi, niepodobne do żadnej dychotomii „ulica” vs „świadomy” w tamtym czasie. Ich charakterystyczne flow (podwójny czas Big Boi’a, śpiewna kadencja Andre) mogłyby służyć przez całą karierę, ale nigdy się nie rozleniwili. Jeśli rozebrałbyś jeden z ich albumów na czynniki pierwsze i dałbyś tę samą kreatywność i sprawność każdemu innemu raperowi na planecie, zapewniłoby to najbardziej legendarny muzyczny boom w historii. Outkast byli jedyni w swoim rodzaju, z wyjątkiem tego, że było ich dwóch.

  1. Snoop Dogg

Spędziłem dużo czasu na wychwalaniu szerokości całej kariery grup i artystów na tej liście, a nie tylko ich poszczególnych flow. Flow może być często zastąpione przez muzykę i okoliczności, które ją stworzyły, więc naturalnym jest podkreślanie czynników, które mogą powiększyć czyjeś flow. Snoop Dogg jest jednak wyjątkowy w tym sensie, że nie uważam, że jest o wiele lepszy od kogoś takiego jak Pac czy Ye, ale że jego flow jest najlepsze w historii rapu. Smooth nawet nie zaczyna tego opisywać. Snoop naprawdę był klasą sam dla siebie, jeśli chodzi o brzmienie jak gówno na mikrofonie. Ten człowiek nawet w prawdziwym życiu płynie, po prostu mówi. On po prostu urodził się, żeby płynąć. Jest jedynym człowiekiem we wszechświecie, który sprawia, że infiksy takie jak „fo’shizzle” czy „Dr. Drizzay” brzmią zupełnie zwyczajnie. Snoop może i jest teraz domowym nazwiskiem obok swojej towarzyszki Marthy Stewart, ale pamiętajcie, że ten facet ma najbardziej plugawy flow wszechczasów, bez dwóch zdań.

(Przeprosiny dla Cam’ron, Mos Def, Juvenile, Kurupt, Beastie Boys, The Pharcyde, Pharoahe Monch, MC Ride, Gangsta Pat, E-40, Lil Kim, Nicki Minaj, Eazy-E, The Game, Gucci Mane, Curren$y, reszta Wu-Tang, Das Racist, DMX, Big L, Big Pun, YG, Too Short, Kool Keith, Danny Brown, Prodigy, Busta Rhymes i wielu innych, których nie dodałem, bo byłoby to 50,000 słów więcej)

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.