The Architect's Guide
Uważam siebie wyłącznie za autora non-fiction, ale zamierzam zanurzyć palce w gatunku fikcji dla tego postu. Aby pomóc Ci zwizualizować moje punkty poniżej, stworzyłem fikcyjną osobę, która reprezentuje typowego kandydata, któremu pomagam w poszukiwaniu pracy lub celów kariery w architekturze.
Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych osób, żywych lub martwych, lub rzeczywistych wydarzeń jest czysto przypadkowe (chyba, że to Ty, wtedy to nie jest przypadek).
Poznaj Chrisa. Chris ma 27 lat, mieszka w dużym mieście, studiował architekturę, od kilku lat pracuje w biurze architektonicznym i nie ma jeszcze licencji. Chris zastanawia się, czy zostać w zawodzie architekta, czy nie.
Wyobraźmy sobie, że Chris i ja dyskutujemy o jego obecnej pracy w architekturze w kawiarni, w której piszę ten post. Jest nieco pochmurny dzień w San Francisco, kawiarnia jest mniej więcej w połowie pełna, a muzyka jest trochę zbyt głośna jak na niedzielny poranek.
Brandon: „Więc jak się mają sprawy z twoją pracą?”
Chris: „Ok, chyba. Czy wiesz, że wszyscy moi przyjaciele ze szkoły, którzy pracują fizycznie, niektórzy nie wymagają żadnego stopnia naukowego, zarabiają więcej pieniędzy niż ja! Pracują też mniej godzin! Nie mają kredytów studenckich! Nie muszą zdawać mnóstwa testów i być nazywani stażystami przez lata!”
Brandon: „Czy oni są architektami?”
Chris: „Nie”
Brandon: „Więc chcesz być architektem?”
Chris: „Tak. Nie. Nie jestem pewien.”
Miałem niezliczoną ilość rozmów takich jak ta.
To kwestionowanie siebie stało się tak powszechne, że ukuło termin „kryzys ćwierćwiecza”. Odnosi się to do kogoś, kto właśnie rozpoczyna swoją karierę i kwestionuje wybory, których dokonali i zastanawia się, czy są one nawet na właściwej drodze. To skrzyżowanie może być bardzo frustrujące dla niektórych.
Ciśnienie, aby zdecydować, co chcesz zrobić na resztę swojego życia jest zniechęcające. Jednym ze sposobów na pozbycie się presji jest myślenie o swojej karierze w kategoriach sezonów. Pierwszym sezonem może być szkoła architektury i praca w biurze architektonicznym. Następny sezon może być podobny lub zupełnie inny.
Wiele osób czuje, że jeśli nie pracują w dziedzinie, którą studiowali, są w jakiś sposób porażką. Jednak często zdarza się, że podążasz zupełnie inną ścieżką niż twój stopień studiów. Według badań przeprowadzonych w listopadzie 2013 r. przez witrynę CareerBuilder, około jedna trzecia (31 procent) wykształconych w college’u amerykańskich pracowników w wieku 35 lat i starszych nigdy nie jest zatrudniona w ramach ich pola degree.
Jeśli jesteś w podobnej sytuacji, oto kilka rzeczy do rozważenia, jeśli jesteś na ogrodzeniu z karierą w architekturze.
Długie godziny
Architektura jako zawód jest dobrze znany z posiadania długich godzin. Proces projektowania nigdy nie jest „skończony”, więc prowadzi to do kultury, która nagradza pracę do późna. Całonocne imprezy są normą w szkole architektonicznej, co ostatecznie przenosi się na miejsce pracy. To powiedziawszy, nie wszystkie firmy przestrzegają tego poziomu rygoru.
W zależności od firmy, projektów, klientów i niezliczonych innych zmiennych, godziny, w których oczekuje się, że będziesz pracować, różnią się znacznie. Po pracy w biurze „starchitect” było niepisaną zasadą, że oczekuje się, że będę tam od wschodu do zachodu słońca, w tym weekendy w razie potrzeby. Oczywiście nie każdy chce pracować tego rodzaju wyczerpującego harmonogramu, więc wiele firm trzymać się standardowego 40-godzinnego tygodnia z nadgodzinami, jeśli tylko jest to absolutnie konieczne.
Nie bój się podnieść typowy dzień pracy na rozmowie kwalifikacyjnej. Wiele osób obawia się, że to sprawi, że brzmią leniwie lub po prostu patrząc do opuszczenia tak szybko, jak to możliwe. Wystarczy upewnić się, że fazy to poprawnie i nie będzie natknąć się w negatywny sposób.
„Co to jest typowy tydzień pracy wyglądać dla kogoś na moim poziomie?”
Jeśli jesteś otwarty i szczery z nimi w co szukasz nie będzie mniej konfliktu w dół drogi. Lepiej, aby uzyskać wszystko na stole wcześniej niż później.
Salary kontra koszty utrzymania
Pomysł na całe życie skromnych wynagrodzeń jest zdecydowanie powodem do niepokoju. Jednak, jak pokryte w „How To Earn A Six Figure Architecture Salary” to nie musi być w ten sposób. Większość obaw, które otrzymuję są od aspirujących architektów tak jak mój hipotetyczny przykład, którzy dopiero zaczynają się na ich kariery. W rezultacie prawdopodobnie mają kredyty studenckie i mieszkają w drogim mieście.
Ciekawy artykuł w Forbes, Why Millennials Are About to Leave Cities in Droves, wyjaśnia przyszły exodus młodych profesjonalistów z ośrodków miejskich.
„Chodzi o coś więcej niż starzenie się, chociaż. Demograf William Frey od lat przekonuje, że millenialsi „utknęli” w miastach w wyniku kryzysu z 2008 roku i następującego po nim powolnego ożywienia gospodarczego, ze słabymi perspektywami pracy i spadającymi zarobkami, które utrudniają im zakup domów na przedmieściach. (To jest spotęgowane przez wyższe zadłużenie studenckie wśród millenialsów).”
Jeśli naprawdę kochasz miasto, w którym mieszkasz, to świetnie, ze wszech miar trzymaj się. Jeśli jednak jakość Twojego życia może być poprawiona przez samo przeniesienie się do mniej kosztownego środowiska, warto to rozważyć.
Dużo szkoły
Tak, jest dużo szkoły związanej z zostaniem architektem.
Dodatkowo, wiele osób decyduje się na kontynuowanie stopni absolwentów architektury, które przedłużają lata w szkole do 7+. Niestety taka ilość edukacji nie przekłada się od razu na wysokie zarobki. Może to być dość zniechęcające dla niektórych, zwłaszcza tych, którzy nie zrobili swoich badań beforehand.
Aby zminimalizować czas spędzony w szkole, w USA należy wybrać szkołę akredytowaną przez NAAB i zapisać się na profesjonalny program studiów. Jest to wymóg w większości stanów, aby stać się licencjonowanym architektem i jest to najszybsza droga do wyższych dochodów.
Jeśli już ukończyłeś swój stopień, przejdź na ścieżkę, aby zakończyć swoje wymagania dotyczące doświadczenia i uzyskać licencję.
Wiele testów i wymagań dotyczących stażu
Jak wspomniano powyżej, istnieją obszerne wymagania dotyczące doświadczenia i testów, aby zostać architektem. Dla amerykańskich aspirujących architektów, odwiedź stronę NCARB, aby uzyskać więcej informacji.
Nie ma skrótu do ukończenia tych warunków wstępnych, jednak najlepiej jest, jeśli możesz je ukończyć tak szybko, jak to możliwe. Życie będzie przeszkadzać w miarę starzenia się i utrudni znalezienie czasu na naukę.
Sprawdź specyficzne wymagania regionu, w którym pracujesz i studiujesz. Na przykład, niektóre jurysdykcje pozwalają na rejestrowanie doświadczenia podczas nauki w szkole, skracając całkowity okres czasu. Ten „podwójny dipping” może przyspieszyć twoją ścieżkę kariery.
Rozumiem również, że proces ten jest kosztowny, zwłaszcza jeśli już żyjesz na ograniczonym dochodzie. Jednakże, musisz zainwestować w siebie. Zwrot z inwestycji będzie ogromny przez całe życie. Pamiętaj, aby sprawdzić z firmą, z którą pracujesz, aby zobaczyć, czy oferują jakąkolwiek pomoc.
Brak obowiązków projektowych
Innym częstym zarzutem jest to, że kiedy „Chris” skończył szkołę architektoniczną, nie dostał żadnej pracy projektowej w swoim biurze.
„W szkole byłem w stanie skupić się na projektowaniu prawie 100% czasu, teraz jestem tylko małpą CAD”
Jak ze wszystkim, co tutaj omówiliśmy, doświadczenie, które masz we wczesnych latach swojej kariery będzie się bardzo różnić w zależności od tego, gdzie firma(y), którą wybierzesz do pracy. W zależności od wielkości biura i typologii projektu będziesz miał więcej lub mniej odpowiedzialności.
To powiedziawszy, odpowiedzialność nie jest czymś, co jest po prostu przekazany. Trzeba na nią zapracować. Robi się to jeden krok po drugim. Jeśli dobrze poradziłeś sobie z ułożeniem planu sufitu odbijającego, otrzymasz trudniejsze zadanie, niosące większą odpowiedzialność. Stań się niezawodnym i troskliwym członkiem zespołu, a wszyscy będą chcieli, abyś przejął prowadzenie.
Pamiętaj, że nawet najbardziej przyziemne zadania w architekturze mają aspekt projektowy. Może nie będziesz wymyślać projektu koncepcyjnego nowej wieży, ale możesz zaprojektować na przykład lobby. Spraw, by było to najlepsze lobby, jakie kiedykolwiek widział Twój szef, a bardziej wymagające zadania same przyjdą Ci z pomocą.