The 4 Worst Things to Buy at Trader Joe’s
Ostatnio, w drodze do kasy w moim lokalnym Trader Joe’s, zauważyłem wiadra z nieodpartymi białymi tulipanami – dziesięć za 6,99 USD.
Jestem sknerą, jeśli chodzi o kupowanie kwiatów, ale z gośćmi przyjeżdżającymi na kolację i brakiem kwiatów na moim podwórku, tulipany wydawały się sprytnym wydatkiem.
Ale w domu, kiedy otworzyłam plastikowy rękaw na tulipany, pięć łodyg zwiędło. Nie było ratunku dla tych żałosnych piękności, które rozpadły się jak baletnice wokół krawędzi wazonu.
Robiłem zakupy w Trader Joe’s regularnie przez ponad dwie dekady – w trzech różnych miastach. Istnieje wiele przedmiotów, których nie kupuję nigdzie indziej, ponieważ żaden inny sklep nie dorównuje wartości i jakości TJ. Dla osób mieszkających w mniejszych miastach, gdzie etniczne produkty spożywcze mogą być trudno dostępne, Trader Joe’s może być ogromnym dobrodziejstwem. A Consumer Reports plasuje Trader Joe’s najwyżej ze wszystkich sieci krajowych pod względem zadowolenia klientów.
Ale nie wszystko w Trader Joe’s to wymarzony zakup. Choć często są kusząco zapakowane, jest kilka kategorii, których nauczyłam się unikać.
W obronie firmy, kierownicy sklepów mają swobodę w refundacji lub wymianie produktów bez pytania. Ale jeśli liczysz na coś na dzisiejszy obiad-jak tulipany na mój stół-przyjeżdżając do domu i odkrywając, że masz tandetny produkt jest prawdziwym bummer.
Oto kategorie, których nauczyłem się unikać podczas zakupów w Trader Joe’s.
Świeże owoce i warzywa
Chociaż nie było ich w ofercie, gdy po raz pierwszy zaczęłam robić zakupy w tej sieci, większość lokalizacji ma teraz kuszący wybór świeżych owoców i warzyw. Ale jak odkryłam częściej, niż chciałabym przyznać, wiele produktów Trader Joe’s ma oczywiste wady, a niewiele z nich pochodzi z lokalnych źródeł.
Po pierwsze, jakość jest niepewna, z pomidorami bez smaku, brzoskwiniami twardymi jak skała i spleśniałymi jeżynami pojawiającymi się częściej niż powinny. Produkty często psują się szybciej niż te same rzeczy kupione gdzie indziej. Problemy, które normalnie można by wykryć po prostu oglądając produkty, są często ukryte w opakowaniu. A opakowanie jest nadmierne – większość produktów jest zamknięta w plastikowych pudełkach lub tackach, co oznacza, że te produkty są sprzedawane z nadmiernym wpływem na środowisko.
Mimo reputacji Trader Joe’s dla okazji, niektóre z produktów są przecenione, lub muszą być zakupione w ilościach, które są nieracjonalne. Cena za funt cukinii może być uczciwa, ale jeśli nie robimy chleba z cukinii, kto potrzebuje pięciu na raz? A dwie marne główki czosnku pakowane za 1,29$ to zdzierstwo, kiedy można wydać tę samą kwotę na dwa lub trzy razy więcej w większości konwencjonalnych supermarketów.
Dzięki sprzedaży produktów w jednostkach, a nie funtach, Trader Joe’s utrzymuje swoje linie kasowe poruszające się szybciej – nie ma potrzeby wagi do ważenia produktów. Ale firma powinna przenieść te usprawnienia operacyjne na klientów (coś, co jest bardziej powszechne w Costco, nawiasem mówiąc).
Jeszcze, są wyjątki. Zapakowane w worki, wstępnie umyte sałaty wydają się równie smaczne i świeże, jak to, co dostaję gdzie indziej. Istnieją sezonowe, jednorazowe zapasy niektórych elementów, które są dobrej jakości i wartości; mogą to być karczochy globus w jednym tygodniu lub uszy kukurydzy w następnym. A banany w cenie zaledwie 19 centów za sztukę to lider cenowy, którego nigdy nie przepuszczam.
Świeże owoce morza i sushi
Kilka lat temu Trader Joe’s otrzymał czarne oko od strażników owoców morza za sprzedaż owoców morza, które nie były pozyskiwane w sposób zrównoważony. Dziś sieć otrzymuje kciuk w górę na karcie wyników Greenpeace wśród detalistów za swoje praktyki sprzedaży.
But I don’t find a lot of the fresh seafood at Trader Joe’s to be appealing. Miałem łososia złowionego w oceanie, który smakował mętnie, zamoczone przegrzebki i sushi wypełnione sztucznymi rybami i innymi nie-japońskimi składnikami. Daty „Sell-by” są często bez znaczenia.
Nigdy nie wiemy, jak lub kiedy ryba została pozyskana – jest zapieczętowana w plastiku i nie ma na miejscu przedstawicieli licznika ryb, z którymi można porozmawiać. Kiedy duży ładunek przychodzi, nie znajdziesz nic na sprzedaż, jak w Whole Foods, Wegmans, lub Sprouts. To samo dotyczy świeżego mięsa, ale zwykle uważam, że wołowina, jagnięcina i kurczak z Trader Joe’s są bardziej wiarygodne.
To powiedziawszy, nie unikam większości mrożonych lub puszkowanych owoców morza sprzedawanych w Trader Joe’s. Mrożone filety tilapii są świetnym interesem za 6,99 dolarów za funt, a sieć zasługuje na pochwałę za przystępne ceny, puszkowany tuńczyk bonito, poławiany w sposób zrównoważony poprzez połów na wędkę i linię.
Charles Shaw Wines
While I do find a number of good deals on wines at Trader Joe’s, those from the so-called Charles Shaw winery-nicknamed Two-Buck Chuck for its once-upon-a-time price tag of $1.99-are worth just that: about two bucks.
Dzisiaj te wina sprzedają się (w zależności od lokalizacji) za 2,99 USD lub więcej, co oznacza, że są przecenione o co najmniej 50 procent.
Już mówiłem, że jestem sknerą, więc wiecie, że nie wstydzę się metki z ceną, i zgadzam się, że świat wina jest pełen pretensjonalnych snobów, którzy zasługują na to, by ich zdjąć. Ale chociaż nie jestem znawcą wina, wiem, że to badziewie, kiedy je smakuję, a te wina są obraźliwie złe.
Etykieta Charlesa Shawa narodziła się w czasie niedoboru wina w Kalifornii. Przedsiębiorczy marketer postanowił sprzedać nadmiar, low-end wina w rock-bottom ceny. Ruch garnered zaskakującą ilość prasy i, w prawdzie, to może być, że wino, że pierwszy rok był trochę lepiej niż to, co jest sprzedawane teraz.
Dzisiaj etykieta jest znakiem masowo produkowanego wina w najgorszym wydaniu – mocno manipulowanego z cukrem i innymi dodatkami, aby uczynić je smacznym dla niedyskryminującej garstki.
W skrócie, nie używam nawet Two-Buck Chuck do gotowania wina.
Kwiaty cięte
Niestety, tulipany, o których wspomniałem wcześniej, nie były moim pierwszym spotkaniem z kiepskimi kwiatami w Trader Joe’s – ale będą moim ostatnim.
Pomimo, że zazwyczaj jest tam wiele różnych kwiatów w ofercie, a ceny są na ogół dość niskie, o ile nie dostaniesz ich świeżo z ciężarówki, jest zbyt wiele przypadków, w których jakość rozczarowuje. Irysy się nie otwierają, róże nie są już w pełni sił, a tulipany, owszem, są wiotkie.
Jeśli miałbym zgadywać, dlaczego jakość kwiatów w Trader Joe’s jest nierówna, to dlatego, że łodygi nie są chłodzone ani nawet przechowywane w chłodnej części sklepu. Co gorsza, wiadra, w których siedzą, są często pozbawione wody, co oznacza, że rośliny umierają z pragnienia, zanim dotrą do linii kas.
Na szczęście Trader Joe’s ma bardzo otwartą politykę zwrotów. I chociaż nie było w moich planach, aby zrobić wycieczkę z powrotem do sklepu z tulipanami spędził, I mówił do kierownika o tym. Ona nie tylko zwróciła cenę zakupu, ale wysłała mnie do domu z dwoma kolejnymi bukietami fioletowych tulipanów.
Wróciłam do domu, włożyłam je do wody i ledwie 24 godziny później- zaczęły opadać.
A jednak…
Jest wiele powodów, dla których robię zakupy w Trader Joe’s, prawie co tydzień. Od słodyczy, przez sery, po napoje i orzechy, jest wiele rzeczy, które ten alternatywny sklep spożywczy robi dobrze. Sprawdź naszą listę 7 najlepszych rzeczy do kupienia w Trader Joe’s
.