Ewangelia jest dosłowna, a Jezus powiedział wiele ostrzeżeń, ponieważ prawdą jest, że wielu ludzi może odpaść. Apostazja i cofanie się wyglądają niemal identycznie. Widzisz, że problemem są nasze GRZECHY, które zabijają naszą WIARĘ. ”A na tym polega potępienie, że światłość przyszła na świat, a ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światłość, ponieważ ich uczynki były złe.” (Kluczowym słowem jest tu to, że ludzie UMIŁOWALI ciemność nad światłość i dlatego nie mogą być zbawieni, ponieważ WYBRALI, tak jak w swoim przywiązaniu do grzechu i ciemności, jako ustaloną postawę serca.

Wierzę, że wszystkie te ostrzeżenia znajdują się w Nowym Testamencie z jakiegoś powodu. Ostrzeżenia o niekochaniu świata i rzeczy w nim zawartych. Ostrzeżenia przed grzechem, ostrzeżenia przed odpadnięciem, ostrzeżenia przed fałszywymi nawróceniami. Paweł mówi, abyście sprawowali swoje zbawienie z bojaźnią i drżeniem. Księga Hebrajczyków mówi, że jest rzeczą bojaźliwą wpaść w ręce Boga żywego.

Rzeczywistość jest taka, że prawdziwe zbawienie nie jest sprawą lekką, a grzech jest naprawdę tak niebezpieczny i zły. Gdyby nie było podziału, podziału na światłość i ciemność, to oznaczałoby to, że wszystkie inne drogi prowadzą do Boga i żaden Zbawiciel nie byłby potrzebny. Ale gdybyśmy naprawdę bali się Boga, odeszlibyśmy od zła i wszystkich bezbożnych zachowań, które popełniliśmy wobec Niego, który jest Bogiem surowym. (Aby wykonać sąd nad wszystkimi i aby przekonać wszystkich bezbożnych spośród nich o wszystkich ich bezbożnych czynach, które bezbożnie popełnili, i o wszystkich ich twardych mowach, które bezbożni grzesznicy wypowiedzieli przeciwko Niemu. Judy 1:15)

Więc chodzi o to, że POTRZEBUJEMY Boga i powinniśmy chodzić w nowości życia, ciągłym życiu pokuty i wiary oraz dobrych owoców, które są dla Królestwa. W przeciwnym razie musimy zbadać samych siebie i nasze serca.

Musimy zapytać, dlaczego uważamy, że pewne wersety nie odnoszą się do nas itd. To niebezpieczna droga, którą można podążać. Jeśli dosłowne zdanie wywołuje przerażenie (jak w przypadku wielkiego zrozumienia tego, co naprawdę jest stawką w sądzie ostatecznym i stanu naszych dusz przed Bogiem) i bogobojny strach i pragnienie odwrócenia się od grzechu, a także pokutę i bogobojny smutek – to znaczy, że Duch Święty działa. A kiedy przylgniemy do Chrystusa, jesteśmy silni i nie musimy się niczego obawiać. Ale musimy chodzić W DUCHU. Tego rodzaju wersety są przerażające i zamiast spekulować, powinniśmy odpowiednio na nie zareagować, badając nasze własne chodzenie z Panem. Myślę, że można bezpiecznie powiedzieć, że nikt, kto szuka Jezusa Chrystusa całym sercem i duszą, nie jest zbyt daleko posunięty lub nie popełnił tego niewybaczalnego grzechu. Myślę, że gdyby ktoś to zrobił, wiedziałby o tym i nie przejmowałby się tym. Byłby słowny i nie miałby żadnego pragnienia, aby się zmienić.