Przekazanie władzy Abd Rabbuh Mansur Hadi
Zajęcie Sany i interwencja zagraniczna
Administracja Hadiego stanęła w obliczu nowej fali niezadowolenia społecznego w lipcu, po tym jak wprowadziła głębokie cięcia w dotacjach do paliwa, które według niej były konieczne, aby rozwiązać problem rosnącego deficytu budżetowego i przyciągnąć fundusze zagraniczne. Wielu z protestujących zostało zmobilizowanych przez rebeliantów Houthi, których przywódca, Abdul Malik al-Houthi, oskarżył rząd o korupcję i ignorowanie potrzeb ubogich mieszkańców kraju. We wrześniu 2014 r. jemeńskie siły bezpieczeństwa otworzyły ogień do protestujących w Sanie, zabijając kilku z nich i rozpoczynając eskalację serii konfrontacji. Pod koniec września uzbrojeni współplemieńcy Houthi opanowali Sanę, zajmując kluczowe budynki rządowe. Po dwóch dniach walk gabinet kierowany przez Muhammada Baswindaha został zastąpiony gabinetem, w skład którego weszli przedstawiciele Houthi, zgodnie z warunkami wynegocjowanego przez ONZ porozumienia między Hadim a Houthi. Bojownicy Houthi odmówili jednak wycofania się z Sany, dopóki Hadi nie mianuje premiera, którego uznają za możliwego do zaakceptowania. Okupacja stolicy przez Houthis i ich wypady na terytorium oddalone od ich północnej twierdzy doprowadziły do ich konfliktu z innymi jemeńskimi frakcjami; starcia z AQAP odnotowano w październiku.
Pod koniec stycznia 2015 r. nasiliły się walki między siłami rządowymi a plemionami Houthi okupującymi stolicę. Możliwość całkowitego przejęcia władzy przez Houthi wydawała się coraz bliższa 21 stycznia, kiedy to Houthi opanowali pałac prezydencki. Prezydent Hadi i premier Khaled Bahah złożyli w parlamencie swoje rezygnacje na znak protestu 23 stycznia, pozostawiając w kraju próżnię władzy. Hadi został umieszczony w areszcie domowym. 6 lutego Houthi sformalizowali swoje przejęcie władzy, rozwiązując parlament i ogłaszając, że pięcioosobowa rada prezydencka utworzy rząd tymczasowy. 15 lutego Rada Bezpieczeństwa ONZ wydała rezolucję potępiającą działania Houthis i wzywającą ich do powrotu do procesu transformacji ustanowionego przez Konferencję Dialogu Narodowego.
Pod koniec lutego Hadi uciekł z aresztu domowego i pojawił się ponownie w Adenie, poza kontrolą Houthis, gdzie wycofał swoją rezygnację i zapewnił, że pozostaje prawowitym prezydentem Jemenu. Jego pozycja w Adenie pozostała jednak niepewna, co skłoniło jego samego i jego zwolenników do zaapelowania o międzynarodową interwencję wojskową przeciwko rebeliantom. Hadi uciekł z kraju, najpierw do Omanu, a następnie do Arabii Saudyjskiej. Interwencja nastąpiła pod koniec marca, kiedy to koalicja państw pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej przeprowadziła naloty w celu odparcia ataku Houthi w kierunku Adenu i nałożyła blokadę morską. Houthi zostali wzmocnieni przez byłego prezydenta Ali Abdullaha Saleha – nadal kluczowego gracza w polityce Jemenu – który formalnie ogłosił, że sprzymierzy się z ich rebelią w maju po cichym wspieraniu jej przez prawie rok.
Kampania powietrzna dowodzona przez Saudyjczyków odniosła sukces umożliwiając siłom pro-Hadi odzyskanie kontroli nad Adenem w lipcu 2015 roku. Siły te zostały dołączone w sierpniu przez wojska koalicji, które pomogły wyprzeć Houthis z większości południowego Jemenu. Hadi na krótko powrócił do Adenu we wrześniu, ale nadal spędzał większość czasu w Arabii Saudyjskiej.
Dislodowanie Houthis z północnego Jemenu, w tym Sany, okazało się jednak znacznie trudniejsze dla koalicji. Saudyjskie naloty bombowe zabiły tysiące cywilów i wyrządziły ogromne szkody w jemeńskiej infrastrukturze, ale nie udało im się rozluźnić uścisku Houthis na stolicy. Sponsorowane przez ONZ rozmowy pokojowe rozpoczęły się w grudniu i doprowadziły do wielomiesięcznego zawieszenia broni, które, choć często łamane, przyniosło pewne sukcesy w ograniczaniu ataków lotniczych i walk. Rozmowy zostały zawieszone bez porozumienia w sierpniu 2016 r.
Pod koniec 2017 r. sojusz Houthi-Saleh zakończył się dramatycznie, gdy Saleh oświadczył, że jest gotowy do prowadzenia rozmów z koalicją saudyjską na temat zakończenia wojny. Przywódcy Houthi potępili realignment Saleha jako zdradę, a przemoc wkrótce nastąpiła, z Houthis i oddziałami pro-Saleh walczącymi o kontrolę nad kluczowymi miejscami w stolicy. W dniu 4 grudnia Saleh został zabity przez siły Houthi w pobliżu swojego domu w Sanie.
Siły rządowe stanęły w obliczu niepowodzenia w styczniu 2018 roku, gdy sprzymierzeni południowi secesjoniści zażądali od Hadiego zwolnienia jego rządu. Kiedy Hadi nie dotrzymał ich terminu, wyprzedzili Aden. Po kilku dniach walk między secesjonistami a siłami pro-Hadi, zarówno należącymi do koalicji dowodzonej przez Saudyjczyków, koalicja pośredniczyła w zakończeniu walk, a aktywa rządowe zostały zwrócone Hadiemu i jego rządowi.
W czerwcu 2018 r. koalicja dowodzona przez Saudyjczyków posunęła się naprzód na Al-Ḥudaydah, miasto portowe będące w posiadaniu Houthi, w nadziei, że groźba jego utraty skłoni Houthi do wynegocjowania porozumienia kończącego wojnę domową. Al-Ḥudaydah służyło jako kluczowe źródło dochodów dla Houthis, którzy otrzymywali miliony dolarów dzięki opodatkowaniu ładunków w portach. Ale było także liną ratunkową dla pomocy humanitarnej, co skłoniło ONZ do interwencji i wysłania specjalnego wysłannika w celu wynegocjowania porozumienia. Zjednoczone Emiraty Arabskie, partner w koalicji pod wodzą Saudyjczyków, ogłosiły tymczasowe wstrzymanie działań, aby dać specjalnemu wysłannikowi ONZ możliwość mediacji, ale niecały tydzień później ofensywa została wznowiona. Porozumienie osiągnięto 13 grudnia 2018 roku, a w kolejnych dniach wprowadzono zawieszenie broni w mieście. Obejmowało ono wycofanie sił z obu stron, które zostały następnie zastąpione przez lokalne władze, a także wiązało się z monitorowaniem przez ONZ portów w mieście i dystrybucją pomocy. Zawieszenie broni pozostało kruche, ponieważ różne strony oskarżały się wzajemnie o łamanie warunków porozumienia. Siły pod wodzą Saudyjczyków utrudniały dystrybucję pomocy międzynarodowej, a Houthi mieli się z nią źle obchodzić. Przerywane walki i impas trwały przez cały 2019 rok. W czerwcu Zjednoczone Emiraty Arabskie po cichu rozpoczęły wycofywanie swoich sił z Jemenu, ponieważ zwycięstwo wydawało się coraz mniej prawdopodobne; wysoki rangą urzędnik twierdził później, że wycofanie miało na celu wsparcie grudniowego zawieszenia broni.
Walki nasiliły się na początku 2020 r., gdy Houthi nasiliły swoje ataki rakietowe, a Saudyjczycy zwiększyli swoje ataki powietrzne. Gdy pandemia COVID-19 ogarnęła cały świat, Arabia Saudyjska stanęła w obliczu niepewności gospodarczej spowodowanej spadkiem cen ropy naftowej, a jednocześnie wzrosły obawy co do zdolności Jemenu do poradzenia sobie z wybuchem wirusa w kraju. W tych okolicznościach Arabia Saudyjska ogłosiła jednostronne zawieszenie broni w kwietniu 2020 r.
Później w tym samym miesiącu południowi secesjoniści ogłosili samostanowienie w ramach organu znanego jako Południowa Rada Przejściowa (STC). W czerwcu STC przejęła kontrolę nad wyspą Sokotra, wypierając lokalnych urzędników rządu Hadiego. Po miesiącach negocjacji między STC a rządem Hadiego członkowie STC zostali włączeni do gabinetu premiera Maeena Abdulmalika Saeeda w grudniu 2020 r.
.