NCIS: Los Angeles Star Barrett Foa Reveals that When Eric Beale Returns, He’s Like You’ve Never Seen Him Before!
Po sześciotygodniowej nieobecności, w której wyjaśniono, że Eric Beale (Barrett Foa) był poza domem, pracując nad tajną misją dla Hetty (Linda Hunt), powraca w finale połowy sezonu NCIS: Los Angeles w tę niedzielę i zostaje porwany!
„To takie zabawne, szalone, pełne akcji, nieszablonowe spojrzenie na odcinek Erica Beale’a” – mówi Foa portalowi Parade.com w tym ekskluzywnym wywiadzie. „Jesteśmy w San Francisco przez połowę czasu. Uciekam przed złymi facetami, zostaję postrzelony. To takie szalone. Dostaję narkotyki. To wszystko jest wszędzie. To serial, jakiego jeszcze nigdy nie widzieliście, a już na pewno Eric Beale, jakiego jeszcze nie widzieliście.”
W poprzednim sezonie, kiedy Nell (Renée Felice Smith) zajmowała się faktem, że jej matka, która mieszka w Bay Area, miała poważny problem medyczny, Eric wygodnie miał zaoferowaną pracę, która miała być czymś, co naprawdę kochał przy wyższej pensji i była w Bay Area. Ale ostatecznie zmieniło się to w coś innego.
„To świetna okazja do pracy, której nie może odrzucić, a potem okazuje się, że jest ona związana z jego obowiązkami w NCIS,” kontynuuje Foa. „Wtedy wszystko się zmienia, a on wpada w niezłe tarapaty i musi się ratować, a niektórzy z zespołu pomagają mu w tym.”
Nawet jeśli Beale znajdzie się w potrzebie, Foa uważa, że Beale był gotowy na tę misję. Podczas gdy prawdą jest, że był przede wszystkim w ops, on rzeczywiście był na zewnątrz i nosił broń kilka razy – raz ratując życie Deeksa (Eric Christian Olsen), i zdał sobie sprawę, że jest czymś więcej niż to, co myślał, że jest.
„On absolutnie był gotowy,” mówi Foa. „Ale co jest tak wspaniałe jest to, że Eric jest nadal Eric. Więc, tak jak może być gotowy, wciąż jest łatwowierny, wciąż jest miękki, ale widzimy też, że może naprawdę stanąć na wysokości zadania, naprawdę nas zaskoczyć i wymanewrować kilka naprawdę trudnych sytuacji. Myślę, że wszyscy będą zaskoczeni, widząc, co Eric potrafi. Wiem, że ja byłem.”
NCIS: Los Angeles EP R. Scott Gemmill o tym, kto powróci, kto zaginie i kto dokona zmian w życiu i karierze w sezonie 11
Zniknięcie Beale’a powoduje, że Callen (Chris O’Donnell) i Sam (LL Cool J) udają się do San Francisco w poszukiwaniu Beale’a, który nie komunikuje się – nawet z Nell – ponieważ kiedy przyjął zadanie, został zmuszony do podpisania NDA.
„Nell jest zdecydowanie sfrustrowana brakiem komunikacji pochodzącej od jej chłopaka,” mówi Foa. „A teraz mieszkają razem, więc myślę, że czuje się zazdrosna i zdradzona przez swojego chłopaka/współlokatora/najlepszego przyjaciela, ale także zdezorientowana i rozdarta, bo wie, że on robi to, co do niego należy. Ale jest coś, co go tam trzyma, i jest poczucie: „Zaraz, czy Eric zakochuje się w swojej pracy? Czy Eric zakochuje się w San Francisco? Czy Eric zakochuje się w innej osobie?” Jest wiele rzeczy, które przechodzą przez jej umysł i przez umysł Erica.”
To, co robi niebezpieczne zadanie, to zmusza Beale’a do podjęcia decyzji, co jest dla niego najważniejsze.
„Myślę, że to, co jest właściwie świetne, to fakt, że nie ma czarnej lub białej odpowiedzi. Ale to, co dzieje się w San Francisco ma naprawdę wpływ na niego, a następnie wpłynie na Nell i cały zespół. Jak zobaczymy, konsekwencje tego, co dzieje się w San Francisco powoduje falowanie przez resztę sezonu.”
Teraz, gdy wrócił, jaką masz dla niego nadzieję?
Chcę, aby było trochę jasności, ponieważ jego świat został wywrócony do góry nogami. Nie jest pewien, co czuje do miasta, w którym mieszka, kobiety, z którą jest, a nawet swojej pracy, którą zawsze kochał. Kiedy dostajesz nowe zmiany w perspektywie, to naprawdę otwiera twój umysł na inne możliwości i, jak sądzę, Eric kwestionuje kilka ważnych wyborów życiowych. Czuję, że mogę mówić o sobie tutaj, zbyt. Kiedykolwiek podróżujesz, kiedykolwiek uciekasz od swojej bańki, to rzuca wszystko w wątpliwość, i każdy może odnieść się do tego. Eric zdecydowanie będzie przez to przechodził.
Exclusive: NCIS: Los Angeles’ Daniela Ruah Gives Us The Scoop on the Densi Wedding
Czy to faktycznie było kręcone w San Francisco?
Nie, ale nasi scenografowie i ludzie od efektów wizualnych są niesamowicie utalentowani. Widziałem mały klip i pomyślałem: „Chwila, byliśmy w San Francisco?”. Nie, byliśmy tylko na Chicago Street w Paramount Studios.
Jak niezwykłe jest to dla serialu, aby wypuścić członka obsady, aby zagrał w St. Louis? Mogliby kazać ci latać tam i z powrotem, prawda?
Mogliby i nie mogę sobie tego nawet wyobrazić. Przez chwilę była o tym mowa, a ja myślałem, „Myślę, że będę skorupą człowieka”, zwłaszcza w takim przedstawieniu jak Anioły w Ameryce. Ale myślę, że zdali sobie sprawę, że nieobecność sprawia, że serce rośnie bledsze, powiedzmy. Jak, „Pozwólmy publiczności tęsknić Eric Beale na trochę.”
Ja na pewno tęskniłem za Eric Beale. Wracając, myślę, że to sprawiło, że kocham go bardziej i pamiętam, jak bardzo go kochałem i jak bardzo kochałem show. Potem, kiedy ludzie zobaczą ten odcinek, będą pamiętać nie tylko o tym, jak bardzo kochają Erica Beale’a, ale także o tym, jak bardzo chodzi o chemię całej obsady razem.
Jak to było być w St. Louis, kiedy wszyscy wrócili do pracy? Czy czułaś się tak, jakbyś przegapiła pierwszy dzień szkoły?
Cóż, chodziliśmy razem do liceum, do college’u, a potem jeszcze cztery lata czy coś takiego.
Post-grad?
Grad school. Znam tych ludzi i jest nam dobrze. Żałuję, że nie miałam czasu na obejrzenie NCIS: LA. Sztuka była tak pochłaniająca, że byłem skupiony na niej jak laser. To siedmiogodzinny, dwuczęściowy spektakl, a ja mam chyba najwięcej kwestii w całym przedstawieniu. Ludzie pytali mnie, jak było w St. Louis albo czy tęsknisz za NCIS: LA, a ja odpowiadałam: „Co to jest St. Louis? Co to jest NCIS: LA?” To było takie laserowe skupienie, ale potem, oczywiście, pierwszego dnia, kiedy wróciłam, prawie zalałam się łzami, bo zdałam sobie sprawę, jak bardzo tęskniłam za tym, za moimi przyjaciółmi i za tym niesamowitym serialem, w którym byłam od 11 lat.
Dlaczego ta sztuka była dla ciebie ważna?
To jedna z najbardziej szanowanych, pięknych, nagrodzonych Pulitzerem i Tony Award sztuk we współczesnej historii. Tony Kushner jest tam razem z Szekspirem, więc kiedy dostajesz wezwanie do zagrania głównej roli w jednym z najtrudniejszych, najpiękniejszych, poetyckich, najstraszniejszych przedstawień, musisz sprawić, żeby to zadziałało.
Jestem bardzo wdzięczna Scottowi Gemmillowi i CBS za współpracę ze mną w realizacji tego marzenia o zagraniu tej roli i zrobieniu tego przedstawienia. Myślę, że zdali sobie sprawę, że to było dla mnie ważne twórczo. Myślę, że wymyślili świetną fabułę, aby to uzasadnić. Wszystko idealnie się zgrało, jeśli chodzi o terminy, kontrakty, wszystko. Wszystko odbyło się bezproblemowo i to sprawia, że doceniam swoją pracę i wiem, że moja praca docenia mnie. To jest taki wzajemny szacunek więź, że mamy dzieje i nigdy nie wezmę żadnego z tego za pewnik.
First Look: NCIS: Los Angeles Celebrates its 250th Episode
Czy było coś w temacie, co naprawdę do Ciebie przemówiło?
Tak. To interesujące, że sztuka ma tak wiele tematów i rzeczy, które się dzieją. Dzieje się w Nowym Jorku w latach 80. i są tam rzeczy, które działy się wtedy, a które dzieją się teraz, i rzuca światło na to, co dzieje się teraz. Fakt, że w tej roli występuje fantastyczny gej, który umiera na AIDS i nie jest ofiarą – jest właściwie bohaterem sztuki – był dla mnie przerażający, ponieważ Eric Beale jest przeciwieństwem fantasty.
Żyje trochę małym i niezręcznym życiem. Nie ma nic niezręcznego w przeorze Walterze. Jest jawnym, gejowskim, fantastycznym człowiekiem, który dosłownie stoi w obliczu śmierci. To, co było tak fantastyczne w tej roli, to fakt, że nie mogłem polegać na mojej zwykłej torbie czarujących sztuczek Barretta Foa, ponieważ w Priorze nie było po prostu nic niedorobionego, a to było tak satysfakcjonujące i wzmacniające.
Sądzę, że gdyby ta rola wylądowała na moich kolanach sześć miesięcy temu, rok temu, pięć lat temu, byłbym zbyt przerażony, by ją przyjąć. Ale myślę, że pewność siebie i stabilność, którą mam, NCIS: LA dało mi pod względem mojego aktorstwa, pod względem miękkiej przestrzeni, w której mogę wylądować, i jako niemalże wylęgarnia dla mojej pewności siebie i mojej komedii. NCIS: LA naprawdę zapewnia to wszystko dla mnie i to było jak trampolina do pozwolenia mi grać ten niesamowicie wzmocniony, piękny, silny, przerażający, wspaniały charakter.
NCIS: Los Angeles airs niedziela wieczorem o 9 p.m. ET/PT w CBS.
Parada w Twojej skrzynce odbiorczej
Zdobądź najlepsze wywiady z gwiazdami, przepisy i porady zdrowotne dostarczane do Twojej skrzynki odbiorczej.
Zaloguj się
Od naszych partnerów
.