Lee Da Hae ujawniła swoją historię miłosną podczas emisji 'Life Bar’ 2 lutego!

Aktorka pojawiła się w talk show po raz pierwszy od czasu jej wiadomości o randce z Se7enem we wrześniu 2016 roku. Wiadomo, że oznacza to, że otrzymała wiele pytań na temat swojego kochanka. W odpowiedzi, Lee Da Hae chłodno otworzyła się na temat swojego związku i podzieliła się soczystymi historiami o ich pierwszym spotkaniu, „sekretnych” wakacjach, zdjęciach paparazzi i nie tylko.

Lee Da Hae najpierw opowiedziała o tym jak poznała Se7ena. Powiedziała: „Znałam go, ale nie byliśmy blisko. Po tym jak wrócił z wojska, moja przyjaciółka, która również znała Se7en zadzwoniła do mnie i powiedziała, że jest z Se7en i zapytała mnie czy chciałabym się przyłączyć. Pomyślałam, 'Se7en? Pić z Se7en?’ W tamtym czasie moje myśli były takie same jak publiczności. Pomyślałam, że to nie jest w porządku. Jestem również celebrytką, ale to była egoistyczna myśl.”

Jednakże Lee Da Hae ostatecznie zdecydowała się wyjść na drinka i powiedziała: „Gdybym nie wyszła z tą myślą wyrytą w mojej głowie, to myślę, że byłaby to decyzja, której najbardziej żałuję w moim życiu.” Kontynuowała wyrażanie uczuć do Se7en, mówiąc: „Powiedział, że byłam dla niego wielkim wsparciem, kiedy się zmagał, ale on był dla mnie również. Nie byłam psychicznie zrelaksowana i Se7en będąc jasnym, pozytywnym facetem był dla mnie wielką zachętą.”

Następnie Lee Da Hae podzieliła się, że jej matka była wielką pomocą w umacnianiu ich związku. Ujawniła, że Se7en chciał poznać jej matkę tylko trochę po tym, jak oficjalnie zaczęli się umawiać. Wyjaśniła: „On wie o plotkach na swój temat, więc myślę, że chciał dać pewność mojej mamie. Jego myśli były bardzo piękne.”

Według Lee Da Hae, kiedy wiadomość wybuchła, Se7en okazał obawy i powiedział: „Czy powinniśmy po prostu powiedzieć, że jesteśmy w trakcie poznawania się?”. Jednak ona odpowiedziała, „Nasz związek jest tylko tym?”, i podkreśliła, że chce być szczera.

Jeśli chodzi o ich cięcia paparazzi zrobione podczas ich „tajnych”, ale nie tak tajnych wakacji, Lee Da Hae powiedziała, „Nawet zrobiliśmy osobno bilety i wybraliśmy lokalne lotniska. Wsiedliśmy do tego samego samolotu, ale nie było w nim żadnych Koreańczyków. Stewardessy również były obcokrajowcami. On siedział daleko, ale zawołałam go, zrobiliśmy sobie selfie i bawiliśmy się. Okazało się jednak, że jeden ze stewardów przyjaźnił się z koreańskim reporterem.”

.