Jakie uczucia wywołuje aborcja medyczna

sie 2, 2021
admin

Pierwszą rzeczą, jaką wiedziałam, kiedy dowiedziałam się, że przypadkowo zaszłam w ciążę, było to, że będę musiała poddać się aborcji. Drugą rzeczą, którą wiedziałam, było to, że nie ma mowy, abym poradziła sobie z tradycyjną, chirurgiczną aborcją. Nie wierzyłam i nadal nie wierzę, że aborcja jest psychologicznie szkodliwa; raczej już wtedy wisiałam na włosku (z niepowiązanych powodów), co oznaczało, że absolutnie musiałam poddać się aborcji. Wiedziałam też, że wrażliwość związana z samotnym leżeniem na stole operacyjnym lub siedzeniem wśród obcych ludzi w grupowej sali pooperacyjnej po zabiegu prawdopodobnie mnie złamie. Przeglądałam stronę internetową Planned Parenthood, desperacko szukając jakiegoś rozwiązania, kiedy przeczytałam o innej opcji: aborcji medycznej, czyli „wzięciu pigułki aborcyjnej”.

W ciągu jednego dnia umówiłam się na wizytę, a tydzień później byłam już w klinice, gdzie przeprowadzono mnie przez procedurę. Moje doświadczenie z aborcją medyczną miało miejsce dekadę temu, kiedy w Stanach Zjednoczonych istniało mniej blokad dla wolności reprodukcyjnej niż obecnie. Według grupy obrońców zdrowia reprodukcyjnego Guttmacher Institute, „od 2011 do 2014 roku wprowadzono 231 ograniczeń aborcji, podczas gdy w poprzedniej dekadzie (2001-2010) wprowadzono ich 189.” Zdaję sobie sprawę, że miałam wielkie szczęście, że mogłam umówić się na wizytę bez przymusu przechodzenia przez okres oczekiwania na „przemyślenie” wyboru, którego już dokonałam. Wiele kobiet nie ma dziś takiej możliwości, co moim zdaniem jest bardzo niefortunne – zwłaszcza, że aborcja medyczna, choć nie jest odpowiednia dla każdego, jest opcją, którą każda kobieta w nieplanowanej ciąży powinna mieć możliwość rozważyć.

Jeśli masz do czynienia z własną nieplanowaną ciążą i zastanawiasz się nad możliwościami, lub po prostu jesteś ciekawa tak zwanej „pigułki aborcyjnej”, przeczytaj o moich doświadczeniach.

Musiałam zrobić sobie USG dopochwowe

Aborcja kończy ciążę, która już się rozpoczęła, więc możesz mieć aborcję medyczną tylko wtedy, gdy rzeczywiście jesteś w ciąży – co klinika potwierdzi wykonując badanie USG. W mojej klinice wykonano mi dopochwowe badanie ultrasonograficzne podczas wizyty, co było dla mnie wówczas całkowitym zaskoczeniem. Później dowiedziałam się, że stało się tak, ponieważ byłam dopiero w kilku tygodniach ciąży, a na wczesnym etapie embrion nie może być oglądany przez sonogram brzuszny, który wszyscy widzieliśmy w programach telewizyjnych.

Zapłaciłam trochę mniej niż za aborcję chirurgiczną

Choć pomysł, że będę mogła poradzić sobie z moimi uczuciami w domu, a nie w centrum medycznym, był dla mnie największym argumentem przy podejmowaniu decyzji, którą opcję wybrać, przyciągnęła mnie również cena. Według Planned Parenthood, aborcja medyczna kosztuje zazwyczaj 800 dolarów lub mniej, podczas gdy aborcja w pierwszym trymestrze może kosztować nawet 1500 dolarów. Moja własna aborcja medyczna kosztowała bliżej 400 dolarów, ponieważ niedawno straciłam pracę na pełen etat i płaciłam według skali ruchomej.

Chociaż podjęcie decyzji w oparciu o koszty wydawało się wtedy rozsądnym pomysłem, muszę ci polecić, abyś nie wybierała wyłącznie w oparciu o cenę, jeśli to w ogóle możliwe. Aborcja medyczna różni się fizycznie od aborcji chirurgicznej i może być bardzo bolesna, a ja nie znoszę myśleć o tym, że ktoś przechodzi przez ten ból tylko po to, żeby zaoszczędzić pieniądze.

I Was Only Able To Do It Because I Was Less Than 10 Weeks Pregnant

Chociaż aborcja chirurgiczna może być przeprowadzona po kilku miesiącach ciąży (w zależności od lokalnego prawa), aborcja medyczna jest przeprowadzana tylko u kobiet, które są w ciąży od dziewięciu tygodni lub krócej. To ograniczenie istnieje, ponieważ leczenie kobiety, która jest dalej w ciąży, lekami stosowanymi w aborcji medycznej może zwiększyć ryzyko powikłań. W przypadku aborcji medycznej przeprowadzonej na kobiecie, która jest w ciąży od dziewięciu tygodni lub krócej, prawdopodobieństwo powikłań jest mniejsze niż jeden procent.

Moja „pigułka aborcyjna” była właściwie dwiema pigułkami

Gdy stawisz się na wizytę w celu przeprowadzenia aborcji medycznej, lekarz potwierdzi, że jesteś w ciąży. Następnie otrzymasz dwie tabletki: mifepristone i misoprostol. Najpierw zażyjesz mifepriston, który blokuje produkcję hormonu progesteronu, powodując usunięcie wyściółki macicy i zmiękczenie szyjki macicy. Następnie bierzesz misoprostol, który powoduje skurcze macicy, które wydalają zarodek z twojej macicy.

Czytałam wiele różnych rzeczy na temat ram czasowych, w których tabletki są podawane. Chociaż mifespristone jest zawsze brany jako pierwszy, niektóre osoby biorą pigułki w odstępie kilku dni. Mnie nie kazano tego robić – wzięłam mifespristone rano w gabinecie lekarskim, a misoprostol kazano mi wziąć w domu kilka godzin później. Połknęłam mifespristone, jak każdą inną tabletkę, ale misoprostol wprowadziłam do pochwy.

Faktyczny proces aborcji trwał kilka godzin

Podczas aborcji chirurgicznej, narzędzia chirurgiczne są używane do usunięcia embrionu z macicy w ciągu kilku minut. W przypadku aborcji medycznej wymieniasz skuteczność na prywatność. Po powrocie do domu i zażyciu drugiej tabletki, zaczęłam odczuwać skurcze, które trwały przez kilka godzin, aż do momentu, gdy całkowicie usunęłam embrion. Według Planned Parenthood, przeciętna aborcja medyczna trwa cztery lub pięć godzin od momentu użycia misoprostolu.

Była bardzo bolesna

Ta procedura była dokładnie tym, czego potrzebowałam w tamtym czasie, więc nie czuję się dobrze mówiąc o niej cokolwiek negatywnego. Byłabym jednak nieuczciwa, gdybym nie powiedziała, że podczas aborcji medycznej doświadczyłam najgorszego bólu w moim życiu. Cały ból był spowodowany skurczami; muszą one wypchnąć całą wyściółkę macicy i embrion, więc są bardzo silne. Czułam się jak gorsza wersja osłabiających skurczów menstruacyjnych, z którymi miałam do czynienia w liceum. Czułam się spocona, trochę oszołomiona i czułam przeszywający ból.

Mój lekarz podkreślił znaczenie posiadania kogoś w domu, podczas gdy ja przechodziłam przez to, i cieszę się, że jej posłuchałam. Chociaż początkowo chciałam przejść przez to sama, aby nie musieć rozmawiać z przyjaciółmi o aborcji, dopóki nie będę gotowa, kiedy skurcze faktycznie zaczęły się nasilać, byłam wdzięczna, że miałam w domu kogoś, kto trzymał mnie za rękę i mówił, że to już prawie koniec. Odkryłam, że emocjonalne wsparcie mojego wyboru, zamiast samotnej aborcji w gabinecie lekarskim, było jednym z głównych plusów aborcji medycznej.

I Bled A Lot

Co się dzieje, kiedy przechodzisz aborcję medyczną? Masz skurcze i krwawisz. Krwawisz bardzo obficie. Wyglądało to tak, jakbym miała cały mój tygodniowy okres w szybkim tempie – po kilku godzinach, kiedy wydawało się, że moje krwawienie osiągnęło swój szczyt, zrezygnowałam z prób zmiany podpasek menstruacyjnych i po prostu położyłam się na sedesie. Miałam też trochę biegunki, którą zwykle dostawałam podczas pierwszych kilku dni miesiączki każdego miesiąca.

Wygląda to na dużo krwi, ale nie krwawisz – cała ta krew to tylko wyściółka macicy, którą twoje ciało teraz złuszcza, tak jak podczas miesiączki. A krwawienie właściwie nie boli – dla mnie było to po prostu jak demoniczna wersja bardzo złych skurczów miesiączkowych.

I Cramped A Lot

Czy wspomniałam o skurczach? Bo ty nie tylko masz skurcze; ty masz skurcze. Moje skurcze zaczęły się po zażyciu misoprostolu. Po pewnym czasie przekształciły się one w najbardziej bolesne skurcze menstruacyjne, jakich kiedykolwiek doświadczyłam.

Nie oznacza to, że wszystkie aborcje medyczne tak się czują; ciała ludzi reagują w różny sposób. Słyszałam, że inne kobiety odczuwały gorączkę, zawroty głowy i mdłości. Strona internetowa Planned Parenthood zaleca zażycie acetaminofenu lub ibuprofenu (ale nigdy aspiryny), aby poradzić sobie z bólem. Na początku próbowałam używać poduszki grzewczej i zażywałam ibuprofen, ale po pewnym czasie zdałam sobie sprawę, że to jak rzucanie parasolki golfowej na tsunami, i że wszystko, co mogę zrobić, to głęboko oddychać i próbować przezwyciężyć skurcze na własną rękę.

Poczułam niesamowitą ulgę, kiedy wydaliłam zarodek

Miałam nadzieję, że skoro udało mi się zajść w ciążę po zaledwie kilku tygodniach, być może mogłabym wziąć jakąś magiczną pigułkę, która sprawiłaby, że mój zarodek po prostu by wyparował. Ale niestety, nie ma czegoś takiego. Aborcja medyczna sprawia, że embrion oddziela się i musi wyjść przez pochwę. Mój lekarz ostrzegł mnie, że mogę zobaczyć woreczek, gdy aborcja zostanie pomyślnie zakończona. Z tego powodu postanowiłam nie patrzeć na krew, która teraz wypływała ze mnie w postaci skrzepów.

Poczułam jednak, kiedy worek przeszedł przez moją pochwę; było to coś w rodzaju uczucia „plop” i od razu wiedziałam, co się stało. Poczułam niesamowitą ulgę; udało się i było już prawie po wszystkim. Po tym, jak zdałam sobie sprawę, że embrion wypadł ze mnie, spłukałam toaletę, co powinno się zrobić. Ponieważ aborcja medyczna ma miejsce na tak wczesnym etapie ciąży, twój embrion jest malutką plamką, a nie dużą rzeczą, którą należałoby usunąć jako niebezpieczne odpady.

Czułam się naprawdę zmęczona

Do tego czasu był środek nocy. Powiedziałam mojej współlokatorce, żeby poszła spać, bo nie chciałam, żeby stała w pobliżu, kiedy ja będę krwawić na sedesie przez godzinę. Jednakże, moje krwawienie znacznie się zmniejszyło i czułam się dość słabo pod koniec, więc obudziłam ją i kazałam jej stać w pobliżu, podczas gdy ja wzięłam prysznic. Następnie założyłam masywną podpaskę i natychmiast zapadłam w głęboki, wyczerpany sen. Cała sprawa trwała, od pierwszej tabletki do ostatniej chwili, około 12 godzin, z sześcioma godzinami aktywnych skurczów i krwawienia.

I Bled For A While After

Następnego dnia, nie czułam się świetnie, ale nie czułam się też okropnie; czułam się po prostu głęboko wyczerpana. Wziąłem dzień wolny od mojej pracy tymczasowej i oglądałem telewizję w łóżku. Dzień później czułam się dobrze i prawie całkowicie wróciłam do normy, ale zaczęłam krwawić. Nie krwawiłam obficie, ale plamiłam konsekwentnie przez cztery tygodnie po aborcji. Pod koniec tego miesiąca byłam gotowa na jeden dzień, w którym nie wychodziłam z domu w majtkach – ale nadal uważałam, że to lepszy interes niż posiadanie dziecka, na które nie byłam przygotowana. Zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne bardzo szybko po aborcji, więc nie doświadczyłam nieregularnych cykli miesiączkowych.

The Bottom Line

Gdybym ponownie znalazła się w sytuacji nieplanowanej ciąży, nie wiem, czy wybrałabym aborcję medyczną zamiast chirurgicznej. Jestem bardziej stabilna emocjonalnie i myślę, że kilka chwil bezbronności w gabinecie może być przyzwoitą rekompensatą za brak agonii w ciasnym pomieszczeniu przez pięć godzin.

Decyzja pomiędzy tymi dwoma opcjami zależy głównie od osobistych preferencji. Czy wolałabyś mieć procedurę, która szybko się kończy, czy taką, która mniej przypomina procedurę medyczną, a bardziej poronienie? Czy czujesz, że emocjonalnie skorzystałabyś z możliwości pozostania w domu podczas zabiegu, czy też możesz emocjonalnie przetworzyć to doświadczenie podczas pobytu w tradycyjnym środowisku medycznym? Czy potrzebujesz partnera, który będzie cię wspierał podczas aborcji? Czy będziesz się czuła zestresowana i niespokojna, krwawiąc i przechodząc przez procedurę medyczną bez lekarza pod ręką?

Oczywiście mam nadzieję, że jest to kwestia, z którą nigdy więcej nie będę musiała się zmierzyć. Ale jeśli tak się stanie, jestem wdzięczny, że mam opcje.

Images: Rooks Nest Entertainment/ Sundial Pictures/ Votiv Films; Giphy (12)

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.