Eksperci twierdzą, że algi to żywność przyszłości. Oto dlaczego.

lip 9, 2021
admin
Czy algi to żywność przyszłości?

Czy algi to żywność przyszłości?

Mam problemy z zaangażowaniem — z moją dietą.

Podaj dietę, a ja ją wypróbowałem. Obecnie jestem pescatarianinem z rybami jako moim głównym źródłem białka. Ale byłem też mięsożercą, wegetarianinem i weganinem.

Aha, i dabble w „menu przyszłości” pozycje takie jak algi i robaki.

W ciągu ostatniego miesiąca, miałem glony smoothies, batony proteinowe glonów i chipsy glonów. To nie dlatego, że jestem szczególnie odważnym jedzeniem lub że kocham smak. Właściwie nie cierpię tego mszystego smaku alg.

Jem je, ponieważ jestem zmartwieniem, jeśli chodzi o nasze środowisko. Wpakowaliśmy się w niezłe kłopoty. Nasze nawyki żywieniowe są dużą częścią tego problemu.

Przeciętny amerykański mężczyzna spożywa 100 gramów białka dziennie – prawie dwa razy więcej niż potrzeba. Ta nadkonsumpcja nie jest zrównoważona. Organizacja Narodów Zjednoczonych przewiduje, że produkcja żywności będzie musiała wzrosnąć aż o 70% do 2050 roku, aby wyżywić dodatkowe 2,5 miliarda ludzi.

Aby przetrwać, musimy na nowo wymyślić sposób, w jaki uprawiamy i jemy. Eksperci twierdzą, że algi mogą być możliwym rozwiązaniem. W przeciwieństwie do większości upraw, nie wymagają one słodkiej wody, aby się rozwijać. To bardzo ważna sprawa. Około 70% dostępnej na naszej planecie słodkiej wody przeznacza się na uprawy i hodowlę zwierząt.

Powiązane: The quest to make homes that repair themselves

Mission Ahead Algae 2
Moja wizyta w Green Stream Farms w Columbus, Nowy Meksyk

Kilka tygodni temu odwiedziłem farmę alg Green Stream Farms w sennym miasteczku Columbus, Nowy Meksyk, rzut kamieniem od granicy z Meksykiem. Z lokalizacją, która sprawia wrażenie, że jesteś na odludziu i populacją 1600 osób, nigdy nie spodziewałbyś się, że to właśnie stąd pochodzi żywność przyszłości.

Ale to właśnie tam firma wellness iWi uprawia odmianę alg na masową skalę. Na farmie jak okiem sięgnąć znajdują się zielone morza. Cała farma ma powierzchnię 900 akrów — z czego 98 jest obecnie uprawianych — i działa przez cały rok.

Na farmie, pobrudziłem sobie ręce. Zanurzyłam się po uda w morzu zielonych alg i sięgnęłam ręką do kadzi z zebranym „zielonym złotem”, oblewając ją w zimny, soczysty kożuch. Czując się zuchwale, zlizałem z palca ociekające algi.

To było dalekie od obrzydliwie smakujących alg, które jadłem w przeszłości. To dlatego, że nie wszystkie odmiany alg pachną i smakują jak szumowiny stawowe. Niektóre algi, których próbowałem wcześniej, nawet zmieniły mój język na czarno-zielony. Ale świeże algi z farmy po prostu smakowały słono i dały mi nadzieję, że ludzie chętnie będą je jeść.

Mission Ahead Algae 1
Z bliska i osobiście z algami

„Istnieją setki tysięcy szczepów alg na świecie i istnieje podgrupa tych, które są śmierdzące, oślizgłe i obrzydliwe, ale jest wiele takich, które nie są” – powiedziała Rebecca White, wiceprezes ds. operacyjnych w iWi.

IWi jest zakłady ich szczep, nannochloropsis, będzie następny duży trend żywności. Firma sprzedaje już algi jako omega-3 i EPA suplementów w The Vitamin Shoppe i na Amazon. Teraz opracowuje oparte na algach przekąski i proszki proteinowe.

„Białko produkujemy nie będzie zielony”, powiedział dyrektor generalny Miguel Calatayud, dodając swoje proszki białkowe będą praktycznie niezauważalne po dodaniu do innych produktów spożywczych. To jest „nie będzie zmienić smak”.

” w każdym pojedynczym jedzeniu, które bierzesz na co dzień”, dodał. „Algi będzie częścią regularnego łańcucha pokarmowego dla nas. To będzie wspaniała rzecz dla nas wszystkich i dla naszej planety.”

Calatayud powiedział, że jeśli populacja świata wzrośnie z 7,5 miliarda do 10 miliardów, jak się oczekuje, będziemy musieli poważniej myśleć o alternatywach białkowych, takich jak algi.

„Nie będzie wystarczająco dużo białka zwierzęcego lub innego białka roślinnego,” powiedział. „Nie będzie wystarczająco dużo ziemi uprawnej, a co jeszcze ważniejsze, nie będzie wystarczająco dużo słodkiej wody”.

Mission Ahead Algae 4
Algi jak okiem sięgnąć

Odmiana alg firmy IWi bierze to, co w przeciwnym razie zostałoby zmarnowane – słoną wodę, pustynną ziemię i CO2 – i zamienia to w coś wyjątkowego. Składa się z 40% białka, może produkować około siedem razy więcej białka niż soja na tej samej ilości ziemi. Roślina ta uwalnia również tlen do powietrza. (Około 50% tlenu na świecie pochodzi z alg).

„Istnieją tony obszarów pustynnych na całym świecie, a większość z nich ma słonawą wodę pod spodem”, powiedział. „To, co budujemy, jest w 100% zrównoważone i w 100% skalowalne”.

Jeśli chodzi o faktyczną uprawę alg, podejście dzieli się na dwie klasy: metoda otwarta w środowisku takim jak staw wystawiony na działanie żywiołów, lub system zamknięty w fotobioreaktorze z bardziej kontrolowanym środowiskiem. IWi wykorzystuje metodę otwartą, wykorzystując moc słońca do karmienia swoich alg.

Algi na farmie są uprawiane w długich stawach zwanych „bieżniami”, a silnik stale obraca wodę, aby upewnić się, że algi są wystawione na działanie promieni słonecznych. CO2 i niewielka ilość nawozu jest następnie pompowana do wody, aby pomóc algom zakwitnąć.

Powiązane: Ten startup chce pomóc planecie dzięki bezmięsnym burgerom

Mission Ahead Algae 3
Algi z farmy smakowały słono (i nie były obrzydliwe)

Algi nie są jedyną alternatywą białkową, nad którą majstrują naukowcy. Firmy produkujące mięso hodowane w laboratorium, takie jak Memphis Meats, Beyond Meats i Impossible Foods, pracują nad popularyzacją mięsa hodowlanego i roślinnych substytutów mięsa. Ich produkty są obecnie dostępne na półkach supermarketów i cieszą się sporą popularnością wśród wegetarian i wegan.

Inne alternatywy mięsne obejmują robaki – zwłaszcza świerszcze, w dużej mierze uważane za najsmaczniejsze owady. Wrzucałem je do ust jak chipsy ziemniaczane. Najtrudniej jest wyobrazić sobie, że jesz coś, co zwykle spryskasz Raidem lub zgnieciesz książką.

Ale one nie smakują tak źle. Jadłem nawet kilka potraw na bazie robali, które były naprawdę pyszne. Kiedy świerszcze są mielone na mąkę dla białka w proszku, są nie do poznania. Czynnik kształtu ma znaczenie.

Ponad 2000 gatunków robaków jadalnych jest spożywanych przez 2 miliardy ludzi na całym świecie, i to nie bez powodu.

„Owady są bogate w białko i niezbędne mikroelementy, takie jak żelazo i cynk”, powiedział dr Matthias Halwart z Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa. „Nie potrzebują tak dużo miejsca jak zwierzęta gospodarskie, emitują mniej gazów cieplarnianych i mają doskonały współczynnik konwersji paszy”.

Na przykład, funt paszy daje 12 razy więcej jadalnego białka świerszcza niż białka wołowego, powiedział.

Być może jest to tylko kwestia czasu, zanim kraje zachodnie przestaną kręcić nosem na platerowane owady i zacząć chowing down.

A algi na obiad może być długi strzał na teraz, ale potężny potencjał tego maleńkiego super uprawy nie może być ignorowane.

CNNMoney (Nowy Jork) Po raz pierwszy opublikowany 1 czerwca 2018: 9:14 AM ET

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.