Ask Dr. Nerdlove: What If I Don’t Want To 'Get Back Out There’?

maj 18, 2021
admin
Harris O’Malley

Witaj, Internecie! Witamy w Ask Dr. NerdLove, jedynej kolumnie porad randkowych, która jest potajemnie odpowiedzialna za zakończenie Wojny Czasu.

Ostatnie wideo

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.

W tym tygodniu mamy zupełnie inny rodzaj pytania od czytelnika: jak dać jasno do zrozumienia, że nie chce się umawiać na randki? Tymczasem, po dwóch nieudanych związkach, inny czytelnik chce wiedzieć: czego powinien szukać u potencjalnej dziewczyny?

Zróbmy to…

Hej, doktorku. Mam do ciebie innego rodzaju pytanie. Jestem w połowie lat trzydziestych i jestem rozwiedziony od prawie dziesięciu lat. Wielu moich przyjaciół mówi mi, żebym „wrócił do życia”, albo coś w tym rodzaju. I pomimo moich ciągłych prób, by porzucili ten temat (ponieważ mam mniej niż zero zainteresowania nim), oni wciąż go poruszają.

Trochę tła: moja (teraz) była żona zostawiła mnie dla innego mężczyzny, podczas gdy ja byłem na rozmieszczeniu bojowym. Nasze małżeństwo było tak bliskie ideału, jak to tylko możliwe przez pierwsze kilka lat (zanim się rozlokowałem); rzadko się kłóciliśmy (a nawet wtedy nigdy nie podnosiliśmy na siebie głosu), cieszyliśmy się wzajemnie swoimi zainteresowaniami (jak również wspólnymi), uprawialiśmy przyjemny seks (co najmniej dwa razy w tygodniu) i oboje bardzo dobrze dogadywaliśmy się z przyjaciółmi i rodzinami innych. Krótko mówiąc, nie było żadnych znaków ostrzegawczych. Stwierdzenie, że zostałem zaskoczony byłoby ogromnym niedopowiedzeniem.

Od tego czasu, nie mam żadnego interesu w randkach. Jeśli chodzi o mnie, to jest to bezcelowe przedsięwzięcie. Byłem na szczycie góry, zostałem zepchnięty z drugiej strony (rzeczywiście stromy spadek), i to jest bzdura.

Jak mam sprawić, żeby ci, którzy nie chcą porzucić tematu, zobaczyli, że wolałbym umrzeć bolesną śmiercią, niż znowu iść tą drogą? Minęło już dziesięć lat, cały argument „daj sobie czas, zmienisz zdanie” nie ma sensu.

– Off The Market

Czasami problem nie jest tak naprawdę problemem. Czasami problem jest problemem tylko dlatego, że inni ludzie upierają się, by uczynić go problemem.

G/O Media może otrzymać prowizję

Reklama

Przypadek w punkcie wyjścia: brak chęci umawiania się na randki. Z kimkolwiek. Ever.

Niektórzy ludzie po prostu nie są zainteresowani randkami lub romansami – okres. Istnieje wiele powodów, dla których tak się dzieje – mogą być aseksualni bez nieodłącznego pragnienia związku seksualnego, mogą być naturalnymi samotnikami z niewielką potrzebą towarzystwa, mogą unikać potencjalnego zranienia, mogą wybrać czystość z powodów religijnych lub duchowych lub mogą po prostu myśleć, że nagrody są warte potencjalnego ryzyka i wyzwań związanych z dążeniem i utrzymaniem związku.

Reklama

Rzecz w tym, że wszystko w naszej kulturze upiera się, że ludzie są najszczęśliwsi, kiedy są sparowani z kimś – być może z kilkoma osobami. Jesteśmy nauczani, że bycie w zaangażowanym związku – mąż lub żona, 2,5 dzieci, 1,4 samochodów i biały płot – jest celem końcowym życia, ostatecznym znakiem dojrzałości i dorosłości, a ludzie, którzy nie mają tego musi mieć coś nie tak z nimi.

To dostaje szczególnie wyraźne, jeśli ktoś zdarza się być singlem później w życiu, a wielu ludzi obawia się piętna bycia singlem po pewnym wieku. Możesz zobaczyć to w kółko w listach, które dostaję do tej kolumny: ludzie, którzy martwią się, że inni będą zakładać, że ktoś, kto był samotny przez tak długi czas jest nieodwracalnie uszkodzony.

Reklama

Bóg wie, że nie jestem na to odporny; moim pierwszym odruchem po przeczytaniu twojego listu jest powiedzieć „nie, związki są wspaniałe i przykro mi, że zostałeś zraniony, ale…”

Ale powstrzymałem się; przygotowywałem się do rozwiązania problemu, który tak naprawdę nie jest problemem. Coś, czego nie słyszymy zbyt często – prawie nigdy, naprawdę – to, że bycie singlem jest w porządku. Nie będąc w związku nie jest automatyczne referendum na swojej wartości jako osoby; to po prostu oznacza, że nie jesteś randki z nikim. Kropka. Niektórzy ludzie nie chcą się umawiać i to jest w porządku. Bycie samotnym nie oznacza, że jesteś samotny, że brakuje ci szczęścia lub że jesteś nieszczęśliwy.

Reklama

Stanem porażki „związku” nie jest „singiel”, to „bycie w gównianym związku”. Tkwienie w toksycznym związku jest szkodliwe, emocjonalnie, a nawet fizycznie. Tak, jeśli chcesz się z kimś spotykać, będą chwile, że bycie singlem może zostawić cię w poczuciu, że jesteś niżej niż orzechy węża w rowie melioracyjnym. Ale tkwienie w toksycznym, obraźliwym związku jest prawie nieskończenie gorsze.

Stanem porażki „związku” nie jest „bycie singlem”, to „bycie w gównianym związku”.

A bardziej do rzeczy – bycie singlem nie zapobiega w magiczny sposób byciu szczęśliwym. Możesz mieć całkowicie satysfakcjonujące i spełniające się życie bez umawiania się z kimś. Osoba w związku nie jest automatycznie szczęśliwsza lub bardziej zadowolona tylko dlatego, że dzieli z kimś swoje życie, tak samo jak ktoś, kto jest singlem nie jest z definicji smutny lub samotny.

Reklama

Wszystko to zostało powiedziane: jest różnica między byciem zadowolonym z bycia singlem a byciem singlem, ponieważ jesteś zgorzkniały, pełen urazy i nieufny wobec wszystkich wokół ciebie. Jedno to bycie samowystarczalnym, a drugie to odpychanie ludzi, ponieważ stałeś się przekonany, że ludzie to dranie, którzy cię wyruchają.

To ostatnie może być problematyczne; ten rodzaj postawy ma tendencję do zamykania cię na wszystkie rodzaje związków, nie tylko romantycznych. Zgorzknienie ma tendencję do rozprzestrzeniania się i zarażania rzeczy wokół siebie, wpływając na twój światopogląd jako całość.

Reklama

OTM, brzmi to tak, jakby twoi przyjaciele martwili się, że nie jesteś szczęśliwy. Dla mnie brzmi to tak, jakby było coś w twoim zachowaniu, co daje wibracje „wkurzonego i urażonego”. Do diabła, odbieram to z twojego listu.

W uczciwości, dostałeś całkiem solidnego kopa w jaja od wszechświata. To całkiem dobry powód, żeby być wkurzonym. Ale jeśli trzymasz się i pielęgnujesz ten gniew i urazę… cóż, będzie to miało wpływ na wszystko w twoim życiu, a to trochę gówniany sposób na życie. Jeśli tak jest, to może przydałaby ci się rozmowa z kimś. To nie musi być o odwyku twojej zranionej duszy, abyś mógł znowu wyjść i umawiać się na randki, tylko o daniu sobie jakiegoś zamknięcia i nauczeniu się pozwalania, aby dziesięcioletnia rana się zagoiła.

Reklama

Ale hej: może jesteś szczęśliwy. Może po prostu brzmisz tak, ponieważ jesteś zmęczony, jak kurwa, wszystkimi dobrze myślącymi, zajętymi ciałami w twoim życiu, które wciąż szturchają cię, żądając, aby wiedzieć, kiedy znowu umówisz się na randkę.

Jeśli jesteś szczęśliwy, jeśli zaspokajasz swoje potrzeby towarzystwa i intymności i jesteś zadowolony z bycia singlem, to po prostu powiedz to swoim przyjaciołom. Wyegzekwuj trochę swoje granice. Powiedz: „Doceniam, że się o mnie martwisz, ale nic mi nie jest. Jestem szczęśliwy taki, jaki jestem, nie jestem zainteresowany randkami i to się nie zmieni, i byłbym wdzięczny, gdybyś po prostu porzucił ten temat.” Nie musisz tego uzasadniać ani wyjaśniać bardziej niż tylko „tak właśnie się czuję”. Twoje życie jest twoim życiem; to nie demokracja ani nie jest przedmiotem publicznej debaty.

Reklama

Jeśli nadal będą nalegać na rozmowę na ten temat, powtórz: „Powiedziałem, co mam do powiedzenia, teraz proszę to zostawić” i porozmawiaj o czymś innym. Dostaną wskazówkę i przejdą do innego tematu.

Hej doktorku. Mam powracający problem z randkami.

Miałem teraz 2 związki, oba trwające około roku każdy i jego dwa razy teraz, że wszedłem na nich obu w łóżku z innym kolesiem.

Czego nie rozumiem, to to, że miałem dużo wspólnego z nimi oboma, i obaj naprawdę wydawali się troszczyć o mnie. Chciałabym wiedzieć, czy jest coś, na co powinnam szczególnie uważać. Oboje zdawali się kochać mnie tak bardzo, jak ja ich, ale teraz jestem tu sama i samotna. Chyba potrzebuję kilku wskazówek, czego powinienem szukać u dziewczyny.

Szukałem zupełnych przeciwieństw i dziewczyn, które są takie jak ja, i nic nie wydaje się działać dla mnie.

Nie wiem co to jest, że wydaje mi się, że dziewczyny odchodzą z mojego życia. Traktuję je jak księżniczki i spędzam z nimi tyle czasu, ile mogę, daję im pokój i robię wszystko, co mogę. Moja ostatnia dziewczyna miała 2 miesiące, kiedy ją poznałem, a ja ją stamtąd wychowałem. Budziłem się wcześnie każdego ranka i robiłem wszystkie typowe „tatusiowe rzeczy” – gotowałem, sprzątałem, pracowałem i pomagałem, gdzie tylko mogłem. Wydaje mi się, że jestem zagubiony i nie jestem do końca pewien, co powinienem zrobić. Jeśli moglibyście mi pomóc i dać mi jakąś radę, byłbym niezmiernie wdzięczny.

Dwa razy ugryziony.

Jest pewien truizm, jeśli chodzi o randki, TB – jedynym wspólnym mianownikiem we wszystkich twoich związkach jesteś ty. Więc jeśli ciągle umawiasz się z oszustami – a spotykanie się z dwiema dziewczynami pod rząd oznacza pokonanie cholernie dużych szans – to musisz usiąść i przyjrzeć się temu, z kim się umawiasz i jak z nimi współdziałasz.

Reklama

Bądźmy sprawiedliwi: dwie dziewczyny to cholernie mały zestaw próbek i nie dajesz mi zbyt wielu szczegółów do pracy. Więc będę musiał trochę uogólnić. Ogólnie rzecz biorąc, kiedy kobiety (lub mężczyźni) zdradzają, to zazwyczaj z jakiegoś powodu. Czasami nie jest spełniona seksualnie lub emocjonalnie. Czasami jest to spowodowane tym, że nie pasujecie do siebie seksualnie, albo że ona jest po prostu kiepska w monogamii. Czasami jest po prostu dupkiem.

Czy to możliwe, że skończyłeś umawiając się z dwoma dupkami pod rząd? Możliwe. Ponownie, mówimy o dość dużych szansach, ale to się zdarza. Ale może być tak, że jest coś w tym konkretnym typie osobowości, co cię przyciąga.

Reklama

Jest kilka rzeczy, o których mówisz, które mi się rzucają w oczy. Pierwsza z nich dotyczy tego, jak próbujesz traktować kobiety jak księżniczki. Słuchaj, rozumiem, że to wydaje się być oczywistym plusem, aby pokazać kobiecie, że czcisz ziemię, po której chodzi i chcesz spełnić każde jej pragnienie, ale w praktyce, to nie jest dokładnie atrakcyjne zachowanie. W rzeczywistości, na wiele sposobów, to wychodzi jako potrzebujący – tak jakbyś martwił się, że jeśli nie będziesz czekał na nią z założonymi rękami i nogami, ona cię zostawi. Potrzeba to równanie anty-seksualne; jest nieatrakcyjne i niewiarygodnie odstręczające w najlepszych okolicznościach.

Po drugie: coś mi mówi, że jesteś typem osoby, która angażuje się naprawdę szybko. Poważnie, wskakując w rolę tatusia dla dwumiesięcznego dziecka tak wcześnie w związku? To jest poważne zobowiązanie. To wzięcie na siebie ogromnej odpowiedzialności z kimś, kogo ledwo znasz. Nawet po roku związku, wciąż się poznajecie, a to ledwie czas na rozmowę o wspólnym zamieszkaniu, nie mówiąc już o wychowywaniu dzieci. Albo zakładasz miłość zbyt wcześnie – myląc zauroczenie i zauroczenie z głębokim emocjonalnym połączeniem – albo przeskakujesz pistolet w kategoriach tego, gdzie wasza dwójka jest w kategoriach waszego związku.

Reklama

Zobowiązanie niewiarygodnie szybko ma tendencję do bycia czerwoną flagą dla większości ludzi. Jako ogólna zasada kciuka, ludzie, którzy są fajni z twoim zaangażowaniem tak szybko, nie są ludźmi, z którymi chcesz być w związku w pierwszej kolejności.

Zdecydowanie sugerowałbym, abyś przyjrzał się tym kwestiom, zanim umówisz się z kimś innym na poważnie.

Uwaga

Teraz, jeśli chodzi o to, czego szukać u dziewczyny? Jest wiele rzeczy do rozważenia, ale oto niektóre z najważniejszych:

  • Czy wasze style życia są zgodne? Jeśli jesteś towarzyski, a ona jest introwertycznym domatorem, będzie ci o wiele trudniej połączyć wasze życia. Czy jesteś ambitną, zorganizowaną osobą, która dąży do celu? Możesz mieć trudniejszy czas odnosząc się do bardziej wolnego ducha, laid-back go-with-the-flow type.
  • Czy twoje wartości się zgadzają? Religia jest tego oczywistym przykładem – jeśli jesteś zatwardziałym ateistą, który nie może zrozumieć, dlaczego ktoś miałby wierzyć w niewidzialnego podniebnego tatusia, nie będziesz się dobrze dogadywać z osobą wierzącą. Zadaj sobie więc pytanie: Czy oboje jesteście postępowi? Konserwatywni? Czy macie podobne poglądy na to, jak wychowywać dzieci?
  • Jak ona radzi sobie z konfliktami? Będziecie się kłócić. To nieuniknione. Ale czy ona jest kimś, kto szybko wybucha, ale równie szybko wybacza? Czy jest kimś, kto chowa urazy i żale jak pasywno-agresywna wiewiórka chowająca nienawistne orzeszki na zimę? Czy wy dwoje jesteście w stanie przedyskutować swoje problemy, czy też każda nuta niezgody zamienia się w mecz krzyku, gdy wyciągacie każdą starą skargę jako amunicję do użycia na drugiej osobie?
  • Czy jesteście na tej samej stronie, seksualnie? Kompatybilność seksualna jest ważna. Jeśli masz niski popęd seksualny, a ona chce go codziennie i dwa razy po Grze o Tron, to oboje odejdziecie niezadowoleni. Jeśli jesteś seryjnym monogamistą, a ona jest kimś, kto po prostu nie widzi powodu, by ograniczać się do jednego partnera, to oboje będziecie zmierzać ku złamaniu serca.

Reklama

Ale co najważniejsze, musisz zadać sobie pytanie, czy po prostu powtarzasz schemat. Jak już mówiłem: jedynym wspólnym mianownikiem jesteś ty, TB. Jeśli twoje związki za każdym razem podążają za tym samym schematem, wtedy musisz się zatrzymać i zbadać, dlaczego wciąż idziesz do tych samych typów ludzi w kółko i w kółko.

Jeśli wciąż popełniasz te same błędy i kończysz w tym samym miejscu w kółko i w kółko, wtedy musisz być skłonny dokonać pewnych zmian w swoim życiu. Ważna jest tutaj samoświadomość. Pomocne może być prowadzenie dziennika; zapisywanie rzeczy i ponowne czytanie go z czasem może pomóc ci znaleźć wzorce zachowań, których nie byłeś świadomy. A rozpoznanie tych wzorców jest pierwszym krokiem do ich przełamania.

Reklama

Powodzenia.

Czy wolisz być singlem? Czy nienawidzisz idei bycia w związku? Masz jakieś historie o tym, jak wyrwałeś się ze złego wzorca związku? Podziel się swoimi przemyśleniami i teoriami w sekcji komentarzy, a my zobaczymy się za dwa tygodnie z większą ilością Twoich pytań!

Reklama

Ask Dr. Nerdlove jest dwutygodniową kolumną randkową Kotaku, prowadzoną przez jedynego w swoim rodzaju Harrisa O’Malleya, AKA Dr. Nerdlove. Masz pytanie, na które chciałbyś uzyskać odpowiedź? Napisz na [email protected] i wpisz „Kotaku” w temacie wiadomości.

Reklama

Harris O’Malley jest pisarzem i trenerem randkowym, który udziela porad randkowych dla geeków na swoim blogu Paging Dr. NerdLove i w podcaście Dr. NerdLove. Jego nowa książka Simplified Dating jest dostępna wyłącznie przez Amazon. Jest również stałym gościem w One Of Us.Można go znaleźć wydając snark i porady na Facebooku i na Twitterze @DrNerdLove.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.